Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

PriceZ walki na walkę coraz wyżej stoją akcje niepokonanego na zawodowych ringach Davida Price'a (13-0, 11 KO). W sobotę brytyjski dwumetrowiec efektownie znokautował swojego rodaka Sama Sextona, robiąc kolejny krok na drodze do pojedynku o mistrzostwo świata wagi ciężkiej.

Samemu Price'owi do potyczki o najwyższe laury nie jest jednak tak spieszno. - Nie spieszy mi się, wciąż się rozwijam, może przyjdzie na to czas za 18 miesięcy. Pośpiech nie jest w moim stylu. Jaki byłby sens dojść do walki o pas i przegrać? I potem co, znów wracać do poziomu krajowego? - tłumaczy podopieczny Franka Maloneya, który liczy, że 7 lipca zadebiutuje w USA pojedynkiem na gali z udziałem Amira Khana.

- Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie i Amerykanie będą mogli zobaczyć, co potrafię - mówi David Price.