Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Dereck ChisoraJuż jutro w Londynie dojdzie do jednej z najbardziej wyczekiwanych tegorocznych walk w wadze ciężkiej pomiędzy Davidem Hayem (25-2, 23 KO) oraz Derekiem Chisorą (15-3, 9 KO). Obaj pięściarze nie szczędzą sobie gorzkich słów i nie ukrywają, że nie pałają do siebie choćby najmniejszą sympatią.

- Myślę o tej walce i agresja zalewa mi mózg. Nie zamierzam boksować, ja chcę go po prostu bić. Mam nadzieję, że on nie padnie szybko na deski, bo chciałbym, żeby poczuł jak smakują moje pięści. Kliczko mówił, że zrobi mu z twarzy pizzę. Ja zamienię jego piękną buźkę w omleta - zapowiada Chisora.

- Haye cały czas powtarza, że przegrałem trzy ostatnie walki, ale jeśli on walczyłbym z Witalijem, Heleniusem i Furym pod rząd to też zaliczyłby trzy porażki. W sobotę zamknę mu gębę raz na zawsze, a potem wracam do walk o mistrzostwo świata. To dla mnie bardzo ważny pojedynek - mówi "Del Boy", który w lutym przegrał na punkty z Witalijem Kliczko.

Na walkę Chisory z Hayem sprzedano już ponad 30 tysięcy biletów. Transmisja z gali w Londynie w sobotę w Polsat Sport od 19.00.