Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Tyson

Koszykarze NBA zawsze byli zafascynowani zawodowymi  pięściarzami, a zawodowi pięściarze zawsze trzymali się z ze swoimi kumplami rzucającymi do kosza. Floyd Mayweather Junior specjalnie przyleciał na mecz otwarcia tegorocznego sezonu Los Angeles Lakers, żeby zrobić sobie zdjęcie z Dwightem Howardem w koszulce Lakers, a ostatnio swoją miłość nowemu klubowi, Brooklyn Nets, wyznał Mike Tyson. Przy okazji Mike wystąpił jako... komentator pięściarskiej walki Shaqa z Charlesem Barkleyem.

- Jak się mówi o historii zawodowego sportu an Brooklynie trzeba naprawdę się długo zastanawiać się, kiedy po raz ostatni mieliśmy u nas coś spektakularnego - mówi wychowany na Brooklynie "Żelazny", były niekwestionowany mistrz świata wagi ciężkiej. - Nic nie było od czasu kiedy Dodgers (obecnie grający w Los Angeles - przyp. PG) grali w bejsbolowym World Series, ale i tak nie wygrali. Trzeba mieć prawdziwy zespół za którym wszyscy będą stali murem. Ja będę kibicował Nets, i mam nadzieję, że stworzą na Brooklynie prawdziwą  dynastię. Jestem za wami na 100 procent! Go Nets!

Wypowiedź Tysona przedstawiona została w programie telewizyjnym  TNT, gdzie w roli komentatorów nie brakuje  słynnych koszykarzy, jak Shaquile O'Neal czy Charles Barkley, więc natychmiast wykorzystano okazję, by przypomnieć parkietową bójkę tych dwóch zawodników, kiedy "Shaq" grał w Lakers, a "Sir Charles" w Houston Rockets. W roli komentatora znowu Mike Tyson: - To było naprawdę coś śmiesznego. Panowie, nie bijcie się, jak nie wiecie co robicie! Shaq wyglądał trochę dziwnie, za długo czekał, żeby wyprowadzić uderzenie i nic ciekawego z tego nie wyszło. I przy okazji, Chuck (Barkley) - nakopię ci do dupy, naprawdę ci nakopię.... Odpowiedź Barkleya: Skierujcie  na mnie kamerę, żeby dobrze mnie Mike usłyszał: -Słuchaj mnie, Mike Tyson...Masz rację!