Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Price

Wbrew obawom swoich wiernych fanów David Price (15-2, 13 KO) po wczorajszej porażce z Tony Thompsonem (38-3, 26 KO) nie podjął decyzji o zakończeniu zawodowej kariery. Dwumetrowy Brytyjczyk zapowiedział jednak, że zamierza na spokojnie przyjrzeć się wydarzeniom z ostatnich dni.

- Próbuję dojść do tego, co znów się wydarzyło. Muszę spojrzeć wstecz i po prostu pogodzić się z tą wielką porażką i rozczarowaniem - stwierdził Price.

Lennox Lewis, który pomagał brązowemu medaliście olimpijskiemu z Pekinu przygotować się do rewanżu z Thompsonem, zadeklarował, że nadal będzie wspierał Olbrzyma z Liverpoolu. Były król wagi ciężkiej podkreślił, że do porażki Price'a przyczyniły się w jego opinii przede wszystkim braki kondycyjne.

- To była dla niego bardzo ważna walka, więc może stracił energię przez nerwy, może to był niski cukier we krwi, musimy dojść do tego, co naprawdę było problemem. By być mistrzem, trzeba mieć szczękę, kondycję, umieć walczyć na dystans i z bliska. Okazało się, że David ma problemy z kondycją i teraz musimy coś z tym zrobić - powiedział Lennox Lewis.