Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Haye

Choć wielu kibiców z wielką niecierpliwością wyczekuje zaplanowanej na 28 września w Manchesterze walki Davida Haye'a (26-2, 24 KO) z Tysonem Fury (21-0, 15 KO), sam "Hayemaker" przekonuje, że pojedynek ze względu na niską klasę sportową jego rywala nie będzie wydarzeniem o wymiarze globalnym.

- Moim zdaniem to nie będzie walka nawet odrobinę zbliżona swoim formatem do walk z Nikołajem Wałujewem czy Władimirem Kliczką. Wcale. Fury to ciężki dobry na krajowe podwórko - stwierdził w rozmowie z "The Daily Star" były mistrz świata wag junior ciężkiej i ciężkiej.

Haye dodał, że miał okazję w przeszłości zostać promotorem Fury'ego, jednak po obejrzeniu jego występu przeciw Johnowi McDermottowi w 2009 roku upewnił się w przekonaniu, że nie byłaby to dobra decyzja.- Pamiętam, że byłem wówczas bardzo rozczarowany jego postawą - oświadczył Londyńczyk.