Słowa angielskiego mistrza świata wagi ciężkiej Davida Haye (24-1, 22 KO) po raz kolejny wywołały skandal. Tym razem poszło o jedno zdanie, które czempion federacji WBA wypowiedział podczas konferencji prasowej anonsującej jego listopadowy pojedynek w obronie tytułu z Audleyem Harrisonem (27-4, 20 KO).
- Ta walka będzie tak jednostronna jak zbiorowy gwałt! - stwierdził "Hayemeker". - To będzie straszny akt przemocy, po którym nie pozostanie mu nic innego jak wrócić szybko do Los Angeles. Zawstydzę go!
Oświadczenie Haye’a szybko spotkało się z ostrą reakcją organizacji pozarządowych. - Jestem przerażona tym, że ktoś mógł w taki sposób strywializować tak poważne przestępstwo. Wiemy doskonale, jakie są konsekwencje gwałtów i gwałtów zbiorowych dla pokrzywdzonych kobiet i ich rodzin - powiedziała Viv Hayes z Women's Resource Centre, dodając, że pięściarz powinien w geście zadośćuczynienia wesprzeć finansowo jedną z fundacji opiekujących się ofiarami gwałtów w Wielkiej Brytanii.
Obóz Davida Haye póki co nie zabrał stanowiska w sprawie komentarzy związanych z ostatnią konferencją prasową.