Wobec problemów z zakontraktowaniem walki Anthony'ego Joshuy (25-3, 22 KO) z Dillianem Whytem (29-3, 19 KO) swoją kandydaturę do roli rywala AJ-a zgłasza Filp Hrgovic (15-0, 12 KO).

- Zniszczę go! Zniszczę! - odgraża się Chorwat. - Jeśli wyjdzie do mnie w takiej formie jak do Franklina, to go zniszczę. Spodziewałem się po Joshui więcej, sądziłem, że będzie nokaut, ale ale on był zbyt ostrożny, nie zadawał ciosów.

- To był solidny występ, ale nic spektakularnego. Jemu potrzeba więcej walk, żeby odzyskać formę. Ludzie oczekują więcej od dwukrotnego mistrza świata - ocenia Hrgovic i dodaje: - Joshua był powolny, senny, mało agresywny. Jeśli chce zostać znów mistrzem, to stoję na jego drodze. Jestem obowiązkowym pretendentem IBF, niech zmierzy się teraz ze mną!