Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Kliczko SolisChoć wielu obserwatorów sobotniej walki o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy Witalijem Kliczką (42-2, 39 KO) i Odlanierem Solisem (17-1, 12 KO) zastanawia się, czy decydujący o losach starcia cios zadany przez broniącego tytułu Kliczkę był faktycznie na tyle mocny, by powalić na matę ringu kubańskiego challengera, trener ukraińskiego mistrza Fritz Sdunek nie widzi w przebiegu mistrzowskiego konfrontacji nic szczególnie dziwnego.

- Rozstrzygnięcie walki może w pierwszym momencie wydawać się niecodzienne, ja sam początkowo z mojej pozycji w narożniku żadnego potężnego ciosu nie widziałem, ale później w kabinie na powtórkach zobaczyłem wyraźnie cios w okolicę skroni, który doprowadził do nokautu - powiedział na konferencji prasowej po walce szkoleniowiec "Dr Żelaznej Pięści". - To nie jest żadna nowość w boksie, takimi ciosami da się nokautować!

Video. Witalij Kliczko i Ahmet Ohner po walce Kliczko - Solis >>

- Bardzo nam przykro ze względu na widzów, bo zapowiadała się bardzo ciekawa walka. Pierwsza runda była bardzo otwarta, może nawet Solis lepiej się w niej  zaprezentował, jednak Witalij szybko wyczuł swojego przeciwnika, dobrze unikał jego ciosów i ładnie kontrował, co było naszą taktyką na początkowe rundy - dodał Sdunek, podkreślając na koniec: - Cios w okolice skroni to było jedno z naszych założeń taktycznych i ten jeden cios wystarczył, by wygrać.

Wczorajszy pojedynek był dla Witalija Kliczki szóstą kolejną udaną obroną tytułu WBC. Odlanier Solis po raz pierwszy próbował zdobyć mistrzostwo świata zawodowców; niestety dla Kubańczyka, który odniósł wczoraj poważną kontuzję kolana, próba ta zakończy się prawdopodobnie co najmniej rocznym rozbratem z ringiem.

Witalij Kliczko po wygranej z Solisem
http://www.youtube.com/watch?v=21J83g2ClWs

Ahmet Oner po walce Kliczko - Solis
http://www.youtube.com/watch?v=wJ4RAlWJYEk{jcomments on}