Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Utytułowany na ringach amatorskich, obecny niepokonany prospekt kategorii ciężkiej, Wiaczesław Głazkow (9-0, 6 KO), przed niespełna dwoma tygodniami zdał najtrudniejszy jak dotąd test w swojej profesjonalnej karierze i podczas gali w Jekaterynburgu pokonał jednogłośnie na punkty o wiele bardziej doświadczonego, Denisa Bachtowa (33-6, 22 KO).

Mający na swoim koncie zaledwie dziewięć zawodowych pojedynków Ukrainiec, poinformował, iż jeśli jego kariera nadal będzie się rozwijać tak owocnie, być może już w przyszłym roku, dostanie szansę walki o poważne trofea.

- Kiedy zaczynasz przygodę z boksem zawodowym walczysz częściej niż np. pięściarze mający już na swoim koncie mistrzowskie pasy. Dla przykładu, w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy stoczyłem już 6 pojedynków. Moja kolejna walka odbędzie się najprawdopodobniej w maju bądź czerwcu - w Kijowie albo na terenie USA - powiedział Głazkow.

- Mam na swoim koncie dziewięć zwycięstw, sześć z nich - odniesionych przed czasem. Moi promotorzy powiedzieli mi, że jeżeli moja kariera będzie dalej rozwijać się tak prawidłowo, to w przyszłym roku, mogą zorganizować mi pojedynki o poważniejsze trofea - zarówno te europejskie, jak i światowe - poinformował ukraiński pięściarz.