Eddie Hearn, promotor mistrza świata IBF wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuy (17-0, 17 KO) zdradził, że Brytyjczyk nie miał idealnych przygotowań do sobotniej walki z Dominikiem Breazealem. Joshua wygrał przez nokaut w siódmej rundzie, ale jeszcze trzy tygodnie temu spędził kilka dni w łóżku, walcząc z nieprzyjemną infekcją wirusową.

- On nawet o tym nie powie, bo nie jest zawodnikiem, który szuka jakichkolwiek wymówek, ale to był jego najgorszy obóz przygotowawczy. Trzy tygodnie temu zaatakował go wirus i mieliśmy wątpliwości, czy nie odwołać walki - zdradza szef grupy Matchroom Boxing.

- Poza tym, po kwietniowej walce z Charlesem Martinem, Anthony miał tylko dwa tygodnie odpoczynku, które w zasadzie i tak spędził na planie filmowym, kręcąc filmy reklamowe. Pod koniec tych przygotowań był wykończony. Teraz musi odpocząć - przekonuje Hearn.

Dzierżący od kwietnia pas IBF Joshua kolejny pojedynek ma stoczyć w listopadzie lub grudniu. Niewykluczone, że jego rywalem będzie wtedy David Price.