Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Na początku przyszłego roku powinno dojść do walki o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy Deontayem Wilderem (34-0, 33 KO) i Aleksandrem Powietkinem (29-1, 21 KO). Zdaniem Petera Fury'ego, trenera i wuja challengerea WBO i WBA królewskiej dywizji Tysona Fury'ego, Amerykanin dzięki swoim warunkom fizycznym powinien poradzić sobie z groźnym Rosjaninem, co jednak nie będzie świadczyło o jego wielkiej bokserskiej klasie. 

- Wilder ma pas WBC, ale nie jest jeszcze gotów na najlepszych, bo brak mu doświadczenia - stwierdził Fury w rozmowie z Boxing News. - Pokonał mistrza Stiverne'a, myślę, że się rozwija, ale wciąż ma jeszcze dużo braków.

- Nie sądzę, by Powietkin dał sobie radę z Wilderem, bo będzie się musiał jakoś do niego dobrać, a on nie radzi sobie z wysokimi zawodnikami i nie przedostanie się przez ramiona Wildera. Zbyt wiele przemawia na niekorzyść Powietkina, popatrzcie na jego walkę z Władimirem Kliczką. Powietkin jest bardzo, bardzo dobry z rywalami swoich gabarytów, ale gdy boksuje z kimś wysokim, nie wie, co robić. Nie wiem, dlaczego wszyscy tak chwalą Powietkina, według mnie Wilder go zrobi - powiedział Peter Fury.

Tymczasem w oczekiwaniu na przyszłoroczną konfrontację Wilder i Powietkin zakontraktowali sobie na jesień "walki na przetarcie" - Amerykanin zmierzy się 26 września w Birmingham z Johannem Duhaupasem (32-2, 20 KO), zaś Rosjanin 4 listopada w Kazaniu zaboksuje z Mariuszem Wachem (31-1, 17 KO).