Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (35-0, 34 KO) skomentował w rozmowie z alabama.com doniesienia, jakoby Bryant Jennings (19-1, 10 KO) miał być jego kolejnym rywalem. Informacje takie, inspirowane internetowymi wpisami Jenningsa pojawiły się kilka dni temu w elektronicznym wydaniu magazynu The Ring, jednak szybko zostały zdementowane przez promotora filadelfijczyka Gary'ego Shawa.

W opinii "Bronze Bombera" Jennings, który niedawno przegrał na punkty z Władimirem Kliczką, nie byłby dla niego trudnym przeciwnikiem. - Jennings to taki typ, któremu zależy tylko na pieniądzach a nie na sportowej szansie. On wie, że mnie nie pokona. Z moim stylem i umiejętnościami jestem poza jego zasięgiem. Jennings w walce z Kliczką udowodnił tylko, że potrafi przetrwać, a to nie jest postawa właściwa dla mistrza, mistrz powinien dążyć do zwycięstwa, a nie chcieć przetrwać - stwierdził olbrzym z Tuscaloosy, dodając jednak, że chętnie spotkałby się w ringu z którymś z rodaków, więc starcia z Jenningsem nie wyklucza.

Deontay Wilder między liny powróci prawdopodobnie 9 stycznia. Jeśli zwycięży, w kolejnej walce będzie musiał stanąć do obrony pasa z obowiązkowym challengerem, którym od maja jest Aleksander Powietkin (29-1, 21 KO).