Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Mistrz WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (39-0, 38 KO) twierdzi, że walcząc jedynie w Wielkiej Brytanii, posiadacz pasów IBF i WBA Anthony Joshua (20-0, 20 KO) nie ma szans zapracować na miano prawdziwego czempiona. 

- On może jest popularny u siebie w kraju, ale to tyle. Czy on chce być tylko zapamiętany jako krajowy mistrz? Bo gwiazdą światowego boksu nie jest, tu w Ameryce nikt nie zna jego nazwiska, wiedzą tylko, że jest jakiś duży koleś z Anglii - mówi "Bronze Bomber", który przekonuje, że od dawna zabiega o unifikacyjne starcie z Joshuą.

- Każdy chce zobaczyć ten pojedynek, oprócz jego promotorów. Oni wiedzą, że to wielkie ryzyko. Mogą się bać, ale jak długo kibice pozwolą im go trzymać z dala ode mnie? - pyta Wilder i dodaje: - To jest największa walka naszej ery!

Deontay Wilder na ring powróci 3 marca pojedynkiem na Brooklynie z niepokonanym Luisem Ortizem (28-0, 24 KO). Anthony Joshua cztery tygodnie później w Cardiff zmierzy się z mistrzem WBO Josephem Parkerem (24-0, 18 KO).