Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Czy Amerykanin znokautuje w sobotę w nocy w Barclays Center Kubańczyka, jak twierdzi wielu ekspertów? Być może tak, ale nie można wykluczyć, że wojna na Brooklynie potrwa pełne 12 rund.

32-letni Deontay Wilder (39-0, 38 KO), posiadacz pasa WBC w wadze ciężkiej wniósł na wagę zaledwie 97,4 kg. Jak na dwumetrowego atletę, niewiele. Nigdy nie ważył dużo, ale w ostatnich walkach minimum sto kilogramów było normą. Tak niska waga to znak, że Wilder stawia na szybkość. A wiadomo, że potrafi z niej korzystać.

Siedem lat starszy i siedem centymetrów niższy Ortiz (28-0, 24 KO) ważył dokładnie 12 kg więcej (109,4 kg). Nogi nigdy nie były jego wielkim atutem, z pewnością nie będzie w ringu tak mobilny jak Wilder.

Styl kubańskiego mańkuta nie jest tajemnicą. Ortiz potrafi skutecznie kontrować, o czym przekonał się między innymi Bryant Jennings kilka lat temu. Ale Jennings zmienił wtedy trenera i taktykę, atakował zamiast poczekać na Ortiza. Wilder walczy inaczej. Skutecznie wykorzystuje znakomite warunki fizyczne, zasięg i szybkość. Ustawia rywala lewą ręką, a później strzela prawym. Może to zrobić zarówno w ataku, jak i z defensywy, tak jak z Arturem Szpilką, który był przekonany że Wilder nie potrafi kontrować.

Pełna treść artykułu na Polsatsport.pl >>