Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) i Dominic Breazeale (20-1, 18 KO) spotkali się dziś na finałowej konferencji prasowej przed sobotnią walką o pas WBC wagi ciężkiej. Obaj emanowali pewnością siebie.
- Masz na koncie 40 walk, a biłeś się tylko z dwoma facetami o jakiejś renomie - wytknął "Bronze Bomberowi" Breazeale. - W sobotę czeka cię najtrudniejszy pojedynek w karierze. Nie mogę się doczekać, aż moja ręka powędruje w górę i usłyszę "nowym mistrzem jest.."
Na czempionie słowa pretendenta wrażenia jednak nie zrobiły. - Uwierz mi, ja się nie patyczkuję. Tu nie ma o czym gadać, wszyscy, którzy mnie znają, wiedzą, że ja nie gadam tylko robię. Ty możesz sobie mówić, a ja wykonam robotę. Moje czyny są głośniejsze od moich słów, uwierz mi! - oznajmił broniący pasa World Boxing Cocunil po raz dziewiąty Deontay Wilder.