Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Mickey Vann, znany brytyjski arbiter ringowy, twierdzi, że wybór sędziego może mieć istotny wpływ na przebieg walki o pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej pomiędzy Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO) i Tysonem Furym (24-0, 18 KO). Ukraiński mistrz znany jest z tego, że w swoim boksie często sięga po klincz, umiejętnie wykorzystując przewagę w warunkach fizycznych nad rywalami. 

- Ta walka zdecydowanie potrzebuje mocnego sędziego, bo jeśli Władimir będzie ją psuł, Tyson może ulec frustracji i się otworzyć. Arbiter będzie musiał odbyć poważną rozmowę z obydwoma zawodnikami - uważa Vann, który nie skreśla rodaka w starciu z faworyzowanym czempionem.

- Tyson Fury naprawdę mi się podoba, spodziewam się, że Kliczko będzie zbyt pewny siebie. Fury będzie w życiowej formie i może znaleźć receptę na lewy prosty Kliczki. Władimir jeszcze nigdy nie był w ringu z kimś o gabarytach i umiejętnościach Fury'ego. W poprzednich pojedynkach nikt nie był w stanie go trafić. Zobaczymy, czy Kliczko jest odporny na ciosy w wieku 40 lat. Stawiam na wygrną Fury'ego na punkty - typuje doświadczony arbiter z Wysp. 

Władimir Kliczko i Tyson Fury skrzyżują rękawice 28 listopada na gali w Dusseldorie. Do walki, którą  na żywo na ESPRIT arenie obejrzy 55 tysięcy widzów, Fury wyjdzie jako obowiązkowy challenger WBA i WBO.