Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Choć brytyjskie media już od dłuższego czasu anonsują na maj rewanżową walkę Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO), znany z kontrowersyjnych wypowiedzi olbrzym z Wilmslow twierdzi, że nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, czy wyjdzie po raz drugi do ringu z Ukraińcem. 

- Mogę po prostu odejść, odpłynąć niepokonany ku zachodzącemu słońcu z tymi wszystkimi pasami i prowadzić dalej normalne życie - oznajmił nieoczekiwanie Fury w rozmowie z BBC. - Ja w boksuję tylko dla pieniędzy, a zawsze powtarzałem sobie, że nie pozwolę, by w sporcie najważniejsze były pieniądze.

Brytyjczyk w listopadzie dość łatwo pokonał Kliczkę na punkty, sprawiając jedną z największych sensacji w profesjonalnym pięściarstwie na przestrzeni dekady. Wcześniej Ukraiński "Stalowy Młot" pozostawał bez porażki przez jedenaście lat, a od dziewięciu zasiadał na mistrzowskim tronie wagi ciężkiej. 

- Spełniłem swoje marzenie, teraz wszystko zależy od tego, czy starczy mi motywacji, by to dalej ciągnąć - powiedział Fury. - Po zakończeniu bokserskiej kariery też jest życie. Ja w tej chwili nie wiem, co będzie dalej. Nie jestem nawet pewien, czy zdecyduję się na rewanż [z Kliczką]. 

- Gdybym teraz wygrał kolejnych 50 walk, i tak nic nie miałoby większej wymowy. Nic już nie odbierze mi tego sukcesu - ocenił czempion federacji WBO i WBA.

Z informacji prezentowanych dotąd w brytyjskich mediach wynika, że ekipy zarówno Tysona Fury'ego jak i Władimira Kliczki wstępnie zgodziły się na rozegranie pojedynku rewanżowego, a dojść ma do niego w Wielkiej Brytanii.