9 lipca w Manchesterze Tyson Fury (26-0, 18 KO) po raz drugi zmierzy się z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO). Mistrz świata WBA i WBO wagi ciężkiej przyznaje, że starcie z Ukraińcem to dla niego jedyna prawdziwa przeszkoda dzieląca od zdobycia wszystkich pasów królewskiej dywizji. 

- Jedyna walka, o którą się teraz martwię, to rewanż z Kliczką, bo Władimir jest dziesięć razy mocniejszy niż pozostali mistrzowie. Najpierw muszę sobie poradzić z nim, potem zajmę się innymi - mówi olbrzym z Wilmslow. 

Aktualnie oprócz Fury'ego mistrzowskie tytuły wagi ciężkiej posiadają Anthony Joshua (16-0, 16 KO) i Deontay Wilder (36-0, 35 KO), który 21 maja zmierzy się z Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO). Zdaniem bukmacherów Tyson Fury i Władimir Kliczko mają dokładnie takie sam szanse na zwycięstwo w starciu rewanżowym. Pierwszą walkę wyraźnie na punkty wygrał Brytyjczyk.