Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Jeśli Dillian Whyte (28-2, 19 KO) nie chce stracić walki o pas WBC wagi ciężkiej z Tysonem Furym (31-0-1, 22 KO), w ciągu najbliższych kilkunastu godzin musi złożyć swój podpis na przesłanym mu kontrakcie na pojedynek. Dziś mija termin, w którym władze WBC powinny otrzymać umowy sygnowane przez obydwu pięściarzy. 

Na Wyspach spekuluje się, że "The Body Snatcher" jest skłonny zrezygnować z mistrzowskiego boju, jeśli Eddie Hearn przedstawi mu atrakcyjną finansowo alternatywę. Według The Sun miałyby to być dwie walki - z Anthonym Joshuą i Dereckiem Chisorą. Warto jednak przypomnieć, że Whyte za starcie z Furym ma otrzymać 7 milionów dolarów (plus 4 w przypadku wygranej) i przede wszystkim może zdobyć pas WBC. 

Dla Hearna Whyte boksujący z Furym na gali Franka Warrena, który wygrał przetarg zorganizowany przez World Boxing Council, to mało korzystne rozwiązanie, bo nie dość, że jako promotor jest całkowicie wykluczony z imprezy, to jeszcze jego czołowy "ciężki" najważniejszą walkę w karierze toczy nie na platformie DAZN a na konkurencyjnym BT Sport, mając przy tym sporą szansę zaliczyć porażkę. Jak sprawa się zakończy, dowiemy się już niebawem...