Tyson Fury (31-0-1, 22 KO) to człowiek wielu talentów i nie przeszkodziła mu nieobecność rywala Dilliana Whyte'a (28-2, 19 KO), by "pociągnąć" wtorkową konferencję prasową zapowiadającą walkę o pas WBC kategorii ciężkiej. "Król Cyganów" podczas spotkania z mediami emanował pewnością siebie i zapowiedział swoje pewne zwycięstwo.
- Jeśli z takim gościem nie będę wyglądał w ringu jak Muhammad Ali, to jestem w złym miejscu i nie jestem tak dobry, jak sądziłem. Zamierzam rozwalić go na kawałeczki, zmiażdżyć mu twarz! - odgrażał się Brytyjczyk.
- Zobaczycie tu lekcję mistrzowskiego boksu, różnicę poziomów, to będzie Ferrari kontra Opel Corsa, taka jest tu różnica! - dodał w swoim stylu czempion World Boxing Council.
Walka Tysona Fury'ego z Dillianem Whytem będzie główną atrakcją gali organizowanej 23 kwietnia na stadionie Wembley przez grupy Top Rank i Queensberry Promotions.