Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Evander Holyfield uważa, że Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) wyszedłby zwycięsko z konfrontacji z Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO), gdyby wielka walka o cztery pasy wagi ciężkiej doszła do skutku.

- Fury pokazał, że jest świetnym pięściarzem. Spośród wszystkich to on najlepiej potrafi się przystosować tak, by stać się lepszy - ocenił w rozmowie z Boxing Social "Holy".

- Prawda jest taka, że nikt go nie pokonał. Nie widzę Usyka wygrywającego z nim. Nikomu to się nie udało i dopóki się nie uda, to skąd wiadomo, że to jest możliwe? Jeśli nikt cię nie pokonał, to nie wiadomo, czy jesteś w stanie przegrać - tłumaczy swoje stanowisko były czempion.

Do walki Tysona Fury'ego z Oleksandrem Usykiem dojść może w grudniu w Arabii Saudyjskiej. Ukraińca czeka jeszcze wcześniej, 26 sierpnia, potyczka z Danielem Dubois (19-1. 18 KO).