Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Kliczko7 lipca w Bernie Władimir Kliczko (57-3, 50 KO) po raz drugi w karierze skrzyżuje rękawice z Tony Thompsonem (36-2, 24 KO). Czempion WBO, IBF i WBA wagi ciężkiej doskonale pamięta pierwsze spotkanie z amerykańskim "Tygrysem" i przekonuje, że za siedem tygodni w Szwajcarii czeka go duże wyzwanie.

- Pokonanie Thompsona było dla mnie jednym z najtrudniejszych zadań w ciągu ostatnich sześciu czy siedmiu lat. Teraz Thompson jest oficjalnym pretendentem IBF i muszę znów się z nim zmierzyć  - mówi "Dr Stalowy Młot" i dodaje, że 40 lat w metryczce rywala nie musi świadczyć o tym, że wyjdzie on między liny w słabej dyspozycji.

- Nie ma co zaglądać pięściarzom w paszporty, lepiej oglądać ich w ringu. Mój brat jest na przykład starszy od Thompsona i sami powiedźcie, czy jest teraz niebezpieczny. Spójrzcie na jego rekord! Po naszej pierwszej walce Tony stoczył pięć pojedynków i wszystkie wygrał przez nokaut. Jest prawie tak wysoki jak ja, a zasięg ramion ma nawet większy ode mnie. Do tego jest leworęczny. Pod takiego przeciwnika ciężko jest nawet znaleźć sparingpartnera - tłumaczy Ukrainiec.