- Anglik to bardzo niebezpieczny rywal - mówi Władimir Kliczko (55-3, 49 KO) na kilka godzin po podpisaniu kontraktu na walkę z Derekiem Chisorą (14-0, 9 KO). Do starcia mistrza świata WBO i IBF wagi ciężkiej z Brytyjczykiem dojdzie 11 grudnia w Mannheim.
- On jest młody, szybki i ma bardzo mocne uderzenie. Mój trener Emmanuel Steward od razu ostrzegł mnie, że Chisora to znakomity pięściarz i jednocześnie przypomniał wpadkę jaką zaliczył Muhammad Ali przegrywając z Leonem Spinksem, który miał na koncie tylko osiem zawodowych walk. Będę się przygotowywał tak intensywnie jak zawsze i postaram się nie dać mojemu przeciwnikowi żadnych szans - zapowiedział Ukrainiec.
W ostatniej obronie swoich tytułów Władimir Kliczko pokonał przez nokaut w dziesiątej rundzie Samuela Petera. Grudniowa potyczka z Chisorą będzie dla niego trzecim tegorocznym występem.
Były tymczasowy mistrz świata wagi lekko półśredniej Lamont Peterson (28-1, 14 KO) będzie ostatecznie rywalem Victora Ortiza (28-2-1, 22 KO) na gali, która odbędzie się 11 grudnia w Las Vegas. Peterson jedyną porażkę na zawodowych ringach poniósł przeciwko Timothy Bradleyowi.
Richard Schaefer z Golden Boy Promotions, stajni promującej Ortiza, powiedział że jeśli ich pięściarz pokona Peteresona, to w kolejnej walce najprawdopodobniej otrzyma szanse na wywalczenie tytułu mistrza świata.
Podczas gali w filipińskim Zamboanga City, Gerry Penalosa (55-8-2, 37 KO) zanotował kolejne zwycięstwo na zawodowym ringu. Doświadczony Filipińczyk w pokonanym polu zostawił 22-letniego Taja, Yodsaenkenga Kietmangmee (12-3, 8 KO), nokautując go w czwartej rundzie. Co ważniejsze, tuż po walce 38-letni Filipińczyk ogłosił, iż był to dla niego ostatni pojedynek w karierze.
Penalosa dwukrotnie zdobywał prestiżowe tytuły mistrzowskie. W 1997 roku, po zwycięstwie nad Japończykiem Hiroshim Kamashiwą, w posiadanie Penalosy wpadł pas WBC wagi super lekkiej. Z kolei 8 lat później, wiktoria nad świetnym Jhonnym Gonzalezem zagwarantowała mu czempionat WBO w koguciej.
- Na ten pojedynek czekają od dawna wszyscy, teraz okaże się kto jest najlepszy w naszym przedziale wagowym - zapowiada Timothy Bradley (26-0, 11 KO) kilka dni po podpisaniu kontraktu na pojedynek z Devonem Alexandrem (21-0, 13 KO). Do walki dojdzie 29 stycznia, a jej stawką będą pasy WBC oraz WBO wagi lekko półśredniej.
- W czasie obozu przygotowawczego dam z siebie 110 % tego co do tej pory. To najważniejsza walka w mojej karierze, jestem pewien, że kibice zapamiętają ją na długo. Nie mamy co prawda w kontrakcie żadnej klauzuli o rewanżu, ale jeśli ludzie będą tego chcieli, to jest otwarty na ewentualną drugą walkę z Alexandrem. On dużo mówił, teraz czas gadania się skończył. Teraz jest pora na walkę - powiedział Bradley.
W swoich ostatnich zawodowych pojedynkach Devon Alexander po niespodziewanie trudnej przeprawie wypunktował Andrija Kotelnika, a Bradley w pewnym stylu pokonał na pełnym dystansie dwunastu rund Luisa Carlosa Abregu.
Oficjalny pretendent do tytułu IBF wagi lekko półśredniej Kaizer Mabuza (23-6-3, 14 KO) zdradził, że nie jest zainteresowany walką z Victorem Ortizem (28-2-1, 22 KO) na terenie Stanów Zjednczonych, jaką zaproponowało mu Golden Boy Promotions. Do pojedynku miało dojść 11 grudnia na gali w Las Vegas, gdzie głównym wydarzeniem wieczoru będzie starcie Amira Khana z Marcosem Maidaną.
W tej sytuacji rywalem leworęcznego Ortiza będzie najprawdopodobniej mistrz Europy wagi lekkiej John Murray (30-0, 18 KO). Wcześniej wyjścia do ringu z Amerykaninem odmówił także Andrij Kotelnik.
Hugo Fidel Cazares (33-6-2, 24 KO) podczas gali w meksykańskim Tlalnepantla de Galeana zanotował drugą obroną tytułu WBA wagi super muszej. 32-letni Meksykanin w pokonanym polu pozostawił Alberto Rossela (24-8, 11 KO) zwyciężając go przed czasem w dziewiątej rundzie.
Od pierwszego gongu zdecydowaną przewagę uzyskał Cazares i już w czwartej rundzie posłał swojego przeciwnika na deski. Gdy tylko Peruwiańczyk postanowił ostrzej zaatakować, od razu to się na nim zemściło i po drugim nokdaunie w dziewiątej rundzie, sędzia widząc bezradność Rossela, postanowił zastopować pojedynek.
Add a comment
Jeden z najciekawszych dziś prospektów kat. półciężkiej, Ukrainiec Ismail Sillakh (13-0, 12 KO), odniósł wczoraj na ringu w Sofii swoje trzynaste zwycięstwo na ringach zawodowych, pokonując słynącego z dużej odporności na ciosy łotewskiego journeymana - Jevgenijsa Andrejevsa (6-34, 0 KO). Sędzia ringowy przerwał pojedynek w piątej rundzie.
Sillakh pierwotnie miał pojawić się w ringu podczas gali: "Roy Jones Junior - Danny Santiago", jednak jak wiadomo, całe wydarzenie ostatecznie nie doszło do skutku w zaplanowanym terminie.
Rigoberto Alvarez (26-2, 19 KO), brat Saula Alvareza, jednego z najbardziej utalentowanych pięściarzy młodego pokolenia, podczas gali w meksykańskim Tepic zdobył wakujący tytuł WBA kategorii junior średniej. 32-letni pięściarz w pokonanym polu zostawił byłego posiadacza pasa WBA interim tej samej kategorii, Japończyka Nobuhiro Ishidę (22-6, 7 KO). Sędziowie punktowali niejednogłośnie na punkty (115-112, 114-113, 113-114) dla Alvareza. Ishida w siódmej rundzie był liczony.
"Super czempionem" federacji WBA w dywizji do 154 funtów jest Miguel Angel Cotto.
Add a comment
- Większość pięściarzy w czasie przygotowań do walki walczy z tym, żeby zbijać wagę. Manny ma inny problem, on musi przybrać parę kilogramów. Ale wszyscy wiemy, że Manny to nie jest zwykły pięściarz - mówi Alex Ariza na kilka tygodni przed zaplanowanym na 13 listopada pojedynkiem Manny'ego Pacquiao (51-3-2, 38 KO) z byłym trzykrotnym mistrzem świata wagi półśredniej Antonio Margarito (38-6, 27 KO).
W tej filipińsko-meksykańskiej konfrontacji, przedział wagowy, w którym muszą się zmieścić obaj pięściarze jest ściśle określony. Stawką walki będzie wakujący pas WBC wagi junior średniej (154 funty), jednak obozy zawodników ustaliły, że obaj mogą w przeddzień wyjścia do ringu ważyć maksymalnie 151 funtów. Warto też przypomnieć, że obowiązkiem obu pięściarzy jest ważyć powyżej 147 funtów, co stanowi górną granicę kategorii półśredniej.
Obecnie Pacquiao waży 148 funtów, a najcięższa część obozu przygotowawczego dopiero przed nim. Jego trener od przygotowania fizycznego Alex Ariza zapewnia, że ma już przygotowaną specjalną dietę, która pozwoli mu zachować wagę pomimo ogromnego wysiłku wkładanego w zajęcia na sali treningowej.
- To jest dokładnie odwrotny proces jaki stosuję u innych pięściarzy. To nowe doświadczenie, ale warto się z tym oswoić, bo to pewnie będzie nie pierwsza taka sytuacja w karierze Pacquiao - mówi Ariza.
