Wygląda na to, że były mistrz świata dwóch kategorii wagowych Tomasz Adamek (49-3, 29 KO) przyleci do Polski trochę później, niż początkowo zapowiadał. Mieszkający na stałe w Newy Jersey "Góral" miał wylądować w ojczyźnie w najbliższy poniedziałek, rozpoczynając tym samym obóz przygotowawczy do pojedynku z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO).

We wtorkowym magazynie Puncher Adamek zdradził, że nie podpisał jeszcze kontraktu na walkę ze "Szpilą". W rozmowie z Przemkiem Garczarczykiem, dziennikarzem Fightnews.com, 37-latek z Gilowic zapowiedział, że nie wsiądzie do samolotu do Polski, zanim nie podpisze kontraktu.

- Nie podpiszę kontraktu po przylocie do Polski, poczekam na niego w USA. Do Polski przylecę później - powiedział Adamek, który ze Szpilką ma zmierzyć się 8 listopada w Kraków Arenie na gali Polsat Boxing Night.

Szpilka kilka dni temu w rozmowie z ringpolska.pl wyjawił, że w jego części kontraktu nie ma już żadnych punktów spornych i jest gotowy podpisać umowę w każdej chwili.

http://www.youtube.com/watch?v=NOHL1KXuGrQ