Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 



Wkrótce po opublikowaniu informacji o niekorzystnym dla Marcina Najmana wyroku sądu pierwszej instancji, popularny "El Testosteron" zwrócił się do redakcji ringpolska.pl ze specjalnym oświadczeniem.

- Wbrew temu co przeczytałem na jednym z portali, Przemyslaw Saleta niczego jeszcze ze mną nie wygrał. Wyrok pierwszej instancji korzystny dla niego wynika tylko z tego, że ja zawsze daleki byłem od załatwiania spraw poprzez sądy, czy tez inne instytucje tego typu. Saleta to zwykły Kapuś, który w żaden sposób nie potrafił mi się przeciwstawić w ringu, wiec wybrał sale sądową, gdyż tam ma pewność ze znowu nie zbierze po głowie jak chociażby podczas KSW14 - przekonuje współzałożyciel grupy promotorskiej NG Promotions

- Pozostawił mnie bez wyboru, teraz to ja wytoczę proces jemu oraz dziennikarce, która na łamach Super Expressu wielokrotnie pisała kłamstwa na mój temat. Wyrok nieprawomocny niczego nie kończy. W tym wypadku dopiero wszystko zaczyna. Nigdy tej Konfitury Salety nie przeproszę i nigdy nie uzyska on z tego tytułu żadnych pieniędzy. Dać to ja mogę mu jeszcze raz po pysku. Byle znowu sędzia mnie nie odciągał od niego. Ciekawe również: czemu przed walką z Andrzejem Gołotą oraz Tomaszem Adamkiem nigdy nie wytoczył mi procesu o to, że mówiłem, iż był "na koksie", jest "sterydziarzem' i nie chce poddać się kontroli antydopingowej - podsumowuje częstochowianin.