Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Robert Talarek (18-12-2, 11 KO) pokonał Norberta Dąbrowskiego (20-7-1, 8 KO) podczas Polsat Boxing Night 7. Po wyleczeniu kontuzji łuku brwiowego oraz odpoczynku pięściarz urodzony w Garwolinie przygotowuje się do walki o wakujący pas IBO Inter-Continental. Jego rywalem będzie Frank Haroche Horta (41-16-5, 17 KO), a do starcia dojdzie we Francji.

Robert, czy odpocząłeś już po ostatniej walce z Norbertem Dąbrowskim? Trenujesz normalnie, czy jeszcze ładujesz akumulator?
Robert Talarek: Trenuję. W moim wieku nie ma już czasu na odpoczynek. Ważne jest podejście. Dwa tygodnie po walce siedziałem w domu i nawet nie chodziłem do pracy. Miałem rozcięty łuk brwiowy, a w kopalni jest sporo pyłu i rana mogłaby mi się zabrudzić. Od PBN minął już ponad miesiąc, więc od jakiegoś czasu przygotowuję się normalnie do kolejnego pojedynku.

Co powiedziałeś swojemu promotorowi, gdy wróciłeś po PBN na salę treningową? Chciałeś od razu przygotowywać się do kolejnej walki czy poczekać na coś bardziej konkretnego?
Ja mogłem walczyć w sierpniu, wrześniu – naprawdę, gdyby ktoś mi odpowiednio szybciej zaproponował pojedynek i to byłaby poważna oferta, to bym ją przyjął i walczył. Nie mam już na co czekać. Trochę czasu w swoim życiu straciłem już na przerwy między walkami, a chcę się rozwijać. Do tego potrzebne są mi pojedynki z coraz lepszymi pięściarzami.

Kiedy dowiedziałeś się o propozycji walki 3 listopada we Francji? Twoim rywalem będzie Frank Haroche Horta.
Kilka dni temu. Nie miałem czasu, żeby zobaczyć tego gościa i przyjrzeć się jego walkom. Stąd czekałem kilka dni z decyzją. Zobaczyłem co potrafi i postanowiłem, że chcę z nim walczyć.

Do walki we Francji zostały ponad trzy miesiące. Planujesz zawalczysz jeszcze w międzyczasie?
Jeżeli będzie konkretna oferta, to na pewno się zastanowię. Gdyby było coś na przełomie sierpnia i września, to pewnie tak. Jeżeli później, blisko terminu walki we Francji, to nie – może pojawić się kontuzja, a nie chcę ryzykować urazem.

Pełna treść artykułu na Polsatsport.pl >>