Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Adamek ChambersW natłoku wszystkiego, co związane z kopaną w wydaniu europejskim, kibic polskiego sportu nie może jednak  przegapić 16 czerwca walki Tomasza Adamka (45-2, 28 KO) z Eddie Chambersem (36-2, 18 KO). Będzie już dobrych kilka godzin po meczu Polska - Czechy (walka w Prudential Center odbędzie się około dziesiątej wieczorem czyli w Polsce rozpocznie się około czwartej nad ranem), a stawka walki jest znana chyba wszystkim - zwycięzca będzie kilka miesięcy później walczył o mistrzowskie tytuły, przegrany spadnie do pięściarskiego  przedsionka. Oto, co na temat szans swojego kolegi mówi dwójka polskich pięściarzy z wagi półciężkiej, też przygotowujących się do trudnych pojedynków - Andrzej Fonfara (21-2, 12 KO), który 13 lipca walczyć będzie w Chicago z wielokrotnym mistrzem globu Glenem Johnsonem oraz Grzegorz Soszyński (21-1, 10 KO), który wystąpi 30 czerwca na wielkiej gali legendarnego Roya Jonesa Jr (55-8, 40 KO) z  Dawidem Kosteckim (39-1, 25 KO)... 

Andrzej Fonfara: Na pewno jedna z najciekawszych walk w wadze ciężkiej ostatnich lat. I na pewno jedna z trudniejszych dla Tomka, bo Eddie to niewygodny, dobrze balansujący ciałem zawodnik. Dla mnie najważniejsze będzie to, że Chambers zdaje sobie sprawę, że dla niego  to  jest najważniejsza walka w karierze, bo przegrana z Adamkiem to dla niego koniec kariery bokserskiej. Nie wiem tylko czy mądrze  robi od razu, z marszu, po prawie półtorarocznej przerwie, walcząc z tak wymagającym przeciwnikiem. Adamek miał na rozpędzenie Nagy Aguilerę, a Chambers ma od razu Adamka i to się może na nim zemścić. Będzie też mu trudno wejść w rytm walki, bo przez tyle czasu siedział tylko na sali, a walk z treningami zupełnie się nie da  porównać – nie to napięcie, nie ta koncentracja, brakuje obozów i sprawdzenia tego, czego się nauczyło w praktyce. Co zadecyduje o wyniku walki? Przygotowanie fizyczne - nie wierzę w to, że Chambers będzie mógł być tak samo przygotowany do bitwy kondycyjnie i mentalnie jak Adamek. Może Chambers będzie miał energię w pierwszych rundach, ale pod koniec Tomek da sobie z nim radę i jest dla mnie faworytem. Jadę na walkę do Newarku, będę dopingował Tomkowi przy ringu. Naszym trzeba zawsze kibicować.

Grzegorz Soszyński: Ekstra walka z trudnym rywalem. Na pewno w ostatnich latach jedna z najtrudniejszych i najciekawiej się zapowiadających nie tylko dla Adamka ale dla całej wagi ciężkiej. Eddie ma szybkie ręce, umie kontrować i do tego będzie bardzo świeży. Uważam, że tak długa przerwa może mu pomóc, a nie przeszkodzić. Wiem po sobie, że jak się długo nie boksuje, to się człowiek aż wyrywa do ringu, rozpiera go energia, góry by przenosił. Pytanie tylko, czy przez te kilkanaście miesięcy Chambers pracował na treningach czy leczył kontuzje? Jak tylko leczył, to nie wytrzyma tempa, do tego nie wiemy jak mocną są te kontuzje zaleczone. Chambers walczy w wadze ciężkiej, jest przyzwyczajony do wolno ruszających się rywali, a nie dość, że Adamek rusza się od każdego z wielkich lepiej, to czym Chambers ma  zaskoczyć Górala? Na pewno nie szybkością - nie zapominajmy, że Adamek był mistrzem w półciężkiej i junior ciężkiej i nie tak szybkich jak Eddie widział przed sobą na ringu. Co zadecyduje o zwycięstwie? Myślenie na ringu i charakterek. Adamek nic nie robi przypadkowo w ringu, charakterek ma góralski, więc jak może przegrać?

Rozmawiał w Chicago: Przemek Garczarczyk   {jcomments on}