Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Adamek- Gdybym strzelał takie gola jak Kuba, pewnie nie byłbym pięściarzem, tylko piłkarzem - grałem wiele lat w piłkę, ale moja misja to pięściarstwo. Jestem nim dziś i jeszcze chcę nim być. Mecz Polska - Rosja był świetny, go to zasługa oczywiście Błaszczykowskiego ale też i całej drużyny. Wszyscy zapracowali na ten remis, bo to jest ta różnica - tam jest jedenastka, a ja jestem w ringu sam. W piłce możesz mieć dzień słabszy, ale kolega za ciebie gra lepiej, w następnym, to ty pomagasz jemu. W boksie jest inaczej - pracujesz sam dla siebie - mówi Tomasz Adamek (45-2, 28 KO), który 16 czerwca będzie walczył z  Eddie Chambersem (36-2, 18 KO) w Prudential Center w Newark. Na godziny przed jedną z najważniejszych walk w karierze, Tomek będzie oglądał mecz o wszystko reprezentacji Polski z Czechami…

- Tomek, tym razem rozmowy z tobą nie zacznę od boksu tylko od piłki nożnej - jak odebrałeś mecz Polska - Rosja?
Tomasz Adamek:
Oglądałem mecz na żywo, na ESPN. Życzyłem zwycięstwa, był remis, ale to był bardzo dobry mecz, bo Rosjanie do dobry zespół. Polacy zagrali wspaniały mecz, a teraz trzeba wygrać z Czechami i wyjść z grupy. To jest najważniejsze i tego piłkarzom z całego serca życzę.

- W jednej z naszych ostatnich rozmów mówiłeś, że kibicujesz specjalnie Kubie Błaszczykowskiego. Strzeli ł Rosjanom wspaniałego gola, a wiem, że kiedy ty grałeś w piłkę też lubiłeś lewą nogę - strzeliłeś kiedyś takiego gola, jak Kuba strzelił Rosjanom?
Takich nie strzelałem, bo gdybym takie strzelał, pewnie nie byłbym pięściarzem tylko piłkarzem - grałem wiele lat w piłkę, ale moja misja to pięściarstwo. Jestem nim dziś i jeszcze chcę nim być. Mecz był świetny, gol to zasługa oczywiście Błaszczykowskiego, ale też całej drużyny. Wszyscy zapracowali na ten remis, bo to jest ta różnica - tam jest jedenastka, a ja jestem w ringu sam. W piłce możesz mieć dzień słabszy, ale kolega za ciebie gra lepiej, w następnym to ty pomagasz jemu. W boksie jest inaczej- pracujesz sam dla siebie.

-  Z Eddie Chambersem będziesz walczył około pięciu godzin po meczu z Czechami, tym, który zadecyduje o wyjściu z grupy EURO2012. Ultraważny mecz, ale zapytam wprost - pięściarze w ostatnich godzinach przed walką potrzebują spokoju, czasu dla siebie, koncentracji - czy znajdziesz czas, żeby oglądać mecz z Czechami?
Myślę, że tak, bo to jest akurat czas, kiedy odpoczywam, leżę na łóżku, relaksuję się,odpoczywam. Telewizor będzie więc włączony i będę kibicował rodakom.
- Twój trener Roger Bloodworth uważa, że to ty jesteś w pojedynku z Chambersem, podkreślając , że zwycięstwo bardzo przybliży kolejną walkę o mistrzostwo świata.

- Co będzie najważniejsze w walce z Eddie?
Wygrać z nim, pobić go w dobrym stylu. Dać świetne widowisko kibicom, zrealizować plan, który opracowaliśmy podczas treningów. Polska wygra z Czechami i będzie Polska górą!

- Bloodworth powiedział, że poprawiłeś wszystko od czasu ostatniej walki z Nagy Aguilerą.
Zawsze staramy się poprawiać jak najwięcej, chcemy, żebym był bardziej gibki pamiętając o tym, że trening czyni mistrza. Co poprawiłem? Weryfikacja tego będzie w ringu - na treningu można wiele rzeczy robić, które później w ringu nie wychodzą. Zobaczymy też jak da powalczyć Chambers. Jak będzie chciał wojny, to będzie ją miał. Jak będzie walczył zza podwójnej gardy, będzie ostrożny, wielkiego widowiska może nie być. Wszystko zależy od zawodnika bo to dwóch pięściarzy daje show. Życzę oczywiście sobie zwycięstwa, bo chciałbym jeszcze raz zawalczyć o mistrzostwo świata.

- Jesteś w pierwszej piątce klasyfikacji "The Ring", ESPN wagi ciężkiej, ale chyba większą presję zwycięstwa odczuwają twoi kibic niż ty sam. Pamiętam ciebie z pierwszej walki w 2005 roku, dziś mamy rok 2012, a ty ciągle jesteś na godziny przed wyjściem na ring tym samym zrelaksowanym człowiekiem.
Każda walka to jest teraz być albo nie być więc jestem przyzwyczajony do takiego rozkładu zajęć. Walka ze średniakami nic nie wnosi do mojego repertuaru. Nie ma innej drogi, mam 35 lat, 36 rok idzie w grudniu, więc tego czasu na dobre, wielkie walki nie zostało mi wiele. Chcę wygrać tę walkę, kolejne i dostać walkę o mistrzostwo świata.

Rozmawiał w Newark: Przemek Garczarczyk{jcomments on}