Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Adamek- Nie wiem czy Chambers był szybki, ale był bardzo lotny, zadawał jeden-dwa ciosy i uciekał. To niewygodny zawodnik do boksowania, bo liczyłem na widowiskową walkę cios za cios, nie było tego. Nie jestem do końca zadowolony ze stylu walki, ale wygrałem – powiedział po zwycięskim pojedynku z Eddiem Chambersem (36-3, 18 KO) Tomasz Adamek (46-2, 25 KO).

"Góral" stwierdził, że nie zauważył kontuzji rywala, który od drugiej rundy boksował praktycznie tylko prawą ręką. - Ja nic nie odczuwałem. Zmieniał pozycję na leworęczną, tylko to było widać.

- Kondycja była dobra, nie było błędu w przygotowaniach, nie jestem zmęczony po dwunastu rundach, tylko myślę, że brakowało widowiska, mnóstwa ciosów. Chambers latał i nie dał walczyć cios za cios - przyznał Adamek. -  Walka była na pewno wyrównana, bo Roger Bloodworth powiedział mi, że muszę wygrać ostatnie trzy rundy i myślę, że dwie ostatnie na pewno wygrałem.

- Jeśli będę zdrowy, to wrócę na ring na początku września, w Stanach - zakończył świeżo upieczony posiadacz pasa IBF North American wagi ciężkiej.