Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Adamek

"Władymir Kliczko bardzo chciałby, żeby jego następna walka odbyła się w Stanach Zjednoczonych.  Chris Arreola, o czym pisałem ostatnio, nie będzie gotowy. Ale Tomasz Adamek będzie i dlaczego nie można ich obu pokazać 22 grudnia w USA przed setkami milionów na otwartej stacji NBC?" - pisze jeden z najbardziej uznanych bokserskich komentatorów w USA, Chris Mannix już godziny po tym, jak Władymir Kliczko (58-3, 51 KO) bez większych problemów obronił w Szwajcarii tytuł mistrza świata, nokautując w szóstej rundzie Amerykanina Tony Thompsona. Poproszona o komentarz promotorka Tomasza Adamka (46-2, 28 KO) - Kathy Duva z Main Events - nie wyklucza takiego rozwiązania. "Nawet jeśli nie dogadamy się z Berndem Boente, promotorem braci Kliczków na walkę z Władymirem,  rywal 22 grudnia dla Tomka na pewno będzie światowej klasy".

"We wrześniu minionego roku, Witali bił go od gongu do gongu, dając byłemu mistrzowi świata w dwóch kategoriach wagowych poważne baty, zanim  sędzia ringowy zlitował się i zatrzymał walkę.  Od tego czasu, Adamek powoli odbudował swoją karierę, wygrywając dwie kolejne walki, pokonując w pokazywanych an NBC Sports Network walkach byłego pretendenta do tytułu, Eddie Chambersa.  Adamek to chyba najbardziej znany pięściarz wagi ciężkiej w USA, znany także poza jego granicami, taki, który potrafi ściągać ponad 8 tysięcy widzów do hali w New Jersey" - pisze Mannix, który był także komentatorem walki Władymira Kliczko w Bernie.

"O czym warto wiedzieć: Main Events, promotor Adamka,  zablokowało na 22 grudnia datę na  NBC, co gwarantuje, że walka będzie możliwa do oglądania przez ponad 100 milionów domostw - coś czego w Ameryce nie było od ponad dekady.  Wiadomo, że Main Events chce, żeby 22 grudnia wyszedł na ring Tomasz Adamek, będziemy więc słyszeć nazwiska typowych rywali - Chris Arreola, Odlanier Solis. Ale jest jedno nazwisko, które może zmieść ich z powierzchni ziemi - Władymir Kliczko. Pomyślcie o  tym - niekwestionowany mistrz świata wagi ciężkiej (gdyby nie jedno mistrzostwo starszego brata, miałby wszystkie pasy) - walczy przed całą Ameryką. Dla Adamka byłaby to kolejna szansa na walkę o tytuł mistrzowski i na olbrzymie pieniądze. Byłoby to czymś wspaniałym także dla Władymira, dałaby popularność w USA której tak bardzo pragnie, a ponieważ walka odbyłaby się po południu, mógłby zarobić góry złota, sprzedając prawa do europejskiej transmisji RTL, mogącej pokazywać jego walkę z Adamkiem w najlepszym czasie antenowym. To dobry układ także dla Main Events, które wyprzedałoby Prudential Center i zarobiło trochę gotówki za sprzedaż praw telewizyjnych.

Jest tylko jeden problem - KMG, grupa promocyjna Kliczków. A w szczególności jej menedżer, Bernd Boente.  Boente ma bokserskim biznesie wielu krytyków.  Dla wielu, zrobienie z  nim biznesu to jak wyjęcie kręgosłupa bez znieczulenia. To sprytny biznesmen, który potrafi wyciągną każdy grosz z walk braci Kliczko, sprzedając reklamy nawet na konferencje prasowe, otwarte treningi czy ważenie. Jeśli chodzi o Kliczków, Boente wierzy w minimalną ingerencję innych promotorów. Według niego to bracia są mistrzami czyli nie potrzebują nikogo innego. W wielu przypadkach ma rację.  Przypomnijmy, jak Boente chciał  otworzyć nową halę na Brooklynie, Barclays Center w październiku właśnie walką Władymira, ale Golden Boy Promotions, mający wieloletni kontrakt na organizację tam pojedynków, chciałoby być współpromotorem. Boente powiedział , że nie ma mowy i Władymir w Barclays Center nie powalczy. Tym razem na jego drodze stanął inny znakomity biznesmen – Richard  Schaeffer, dyrektor wykonawczy Golden Boy Promotions.

Bez Kathy Duva, szefowej Main Events, nie byłoby boksu na NBC.  Duva negocjowała pierwszy kontrakt ze stacją i przez ostatnie pół roku organizuje gale, które mają dobrą oglądalność na NBC Sports Network.  Nie trzeba też dodawać, że promuje Adamka, który w New Jersey ma więcej fanów niż Kliczko. Jeśli Boente nie będzie chciał współpromotora, rozmowy się skończą zanim na dobre się zaczną - bo inaczej być nie może.  W idealnym świecie, porozumienie można by na pewno osiągnąć.  Walka Adamek - Kliczko byłaby olbrzymim wydarzeniem - na bezpłatnej, dostępnej dla wszystkich stacji telewizyjnej, ściągając przed telewizory nawet przypadkowych fanów boksu – takiej walki nikt w USA od dawna nie pamięta…" - kończy Mannix.

Poproszona o komentarz do propozycji Mannixa promotorka "Górala" Kathy Duva, szefowa  Main Events,  nie wyklucza takiego rozwiązania: - Nawet jeśli nie dogadamy się z Berndem Boente, promotorem braci Kliczków, na walkę z Władymirem,  rywal 22 grudnia dla Tomka na pewno będzie światowej klasy. Ale oczywiście Tomek kontra Władymir to byłby ideał…