Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Walker- Ja nie jestem w biznesie rozdawania prezentów tylko nokautowania przeciwników. Dlatego Adamek nie dostanie ode mnie  we wrześniu takiego prezentu, jaki dostał w walce z Eddie Chambersem. Mam w tej walce wielkie szanse by go znokautować - mówi najbliższy przeciwnik Tomasza Adamka (46-2, 28 KO) - Travis "Towarowy" Walker (39-7, 31 KO). Walka, która odbędzie 8 września w Prudential Centerę w godzinach popołudniowych, będzie transmitowana w Polsce w systemie pay-per-view. 

- Zacznijmy od przydomku - "Towarowy Pociąg".  Długo się na niego napracowałeś?
Travis Walker: Bardzo szybko bo już w pierwszej walce, w Phoenix w Arizonie. Jeden z dziennikarzy w gazecie  napisał, że się "przejechałem po rywalu jak pociąg towarowy" i to się spodobało mojemu managerowi. Mnie na początku nie tak bardzo ale się przyzwyczaiłem i mogę być Towarowy Travis. To był  mój pierwszy przydomek, przedtem był tylko Travis Walker.

- Czy śledziłeś karierę Adamka przed otrzymaniem kontraktu? Jaka jest twoja opinia na temat jego bardzo wysokiej pozycji w niezależnych rankingach?
Tak, widziałem, że walczy, że jest w czołówce, ale nigdy się specjalnie jego walkami nie interesowałem. Na miejsce w rankingach na pewno zasługuje, bo nikt mu niczego nie dał przy zielonym stoliku, tylko sam to wywalczył często wychodząc na ring. Co o nim prywatnie myślę? Że jest za mały na wagę ciężką. Jest w tej kategorii wagowej, ale jest zbyt mały na wielkie sukcesy i dlatego być może nie powinien być tak wysoko w rankingu.

-  Wielu pięściarzy publicznie mówi o tym, że mogą w każdej chwili walczyć z Adamkiem, ale jak kontrakt jest na stole, to ochota im maleje. Tobie zajęło mniej niż dwie godziny by złożyć podpis pod kontraktem.
Bo wiedziałem  co zwycięstwo nad Adamkiem znaczyć będzie dla mojej kariery. Myślę, że Polak nie uważa  mnie za trudnego rywala, już planuje z kim będzie bił się za kilka miesięcy. I dobrze, będę się bardziej cieszył po zwycięstwie.

- Co będzie największym problemem dla Tomka Adamka 8 września w Prudential Center?
Na pewno mój lewy prosty, nie ma żadnych wątpliwości. No i moja siła. Z lewym prostym nie da sobie rady, będzie za każdym razem będzie czuł go na swojej twarzy jak się zbliży. On przecież musi próbować atakować! Jeśli zdecyduje się uciekać, to niech to robi, nawet przez cały dzień, ale prędzej czy później musi spróbować coś zrobić, zadać jakiś cios.

- Myślisz, że Adamek będzie od pierwszych minut nastawiał się na punktowe zwycięstwo, niczego specjalnie nie ryzykując? To nie jest do końca w jego charakterze.
Ale na pewno tak będzie bo dlaczego ktoś bez ciosu miałby wdawać się w bijatykę z takim puncherem jak ja? Mam  w tej walce wielkie szanse by go znokautować, ale nawet jakby doszło do punktacji sędziowskiej, nie dostanie już takiego prezentu jak dostał w walce z Eddie Chambersem. Adamek wie, że przegrał z Eddie, dostał prezent. Ja nie jestem w biznesie rozdawania prezentów, tylko nokautowania przeciwników. Dlatego Adamek niech lepiej nie liczy na taki sam podarunek od sędziów.

-  Czy walczyć z Adamkiem jest trudno między innymi dlatego, że przyszedł z niższych kategorii wagowych, nie jest typowo walczącym ciężkim?
Ja jeszcze nie wiem, czy jest z nim trudno walczyć -  o tym przekonam się 8 września. Plan już mamy, o sparingpartnerów, choć nie było łatwo, zadbał mój trener i w przyszłym tygodniu zaczynamy operację Adamek na serio. Wiem, jakie ma słabości, ale szczegóły jak to wykorzystać, zostawiam trenerom. Nie zamierzam dzwonić do ludzi, którzy z nim walczyli, by pytać o radę - ja zawszę wyrabiam sobie własną opinię o rywalu.

- Dla wielu obserwatorów kariery Adamka, równie ważna jak jego umiejętności - a czasami ważniejsza - jest jego odporność psychiczna.
Tak samo jest ze mną - wystarczy popatrzeć na moją karierę, kiedy spadałem na dno i potrafiłem się z niego podnosić. Ja zasłużyłem na szansę walki z Adamkiem, nikt mi niczego tutaj nie darowuje - właśnie między innymi ze względu na moją silną psychikę i determinację.

- Jechałeś do Australii, walczyć z Kali Meehanem nie jako faworyt i nie tylko jego narożnik go poddał, ale wygrywałeś walkę na punkty.
To było jedno z moich najważniejszych zwycięstw bo bez niego nie byłoby walki z Adamkiem. Porażka z Meehanem wypchnęłaby mnie z grona wartych takich walk rywali.

- Jesteś, podobnie jak Tomek, człowiekiem, który lubi udowadniać swoje racje nie na konferencjach prasowych tylko w między linami?
Na pewno, bo co jesteś wart pokazujesz w ringu, a nie na konferencjach. Jestem fighterem na ringu, jestem spokojny poza nim , ale jak ktoś coś do mnie prowokacyjnego powie, to się na pewno doczeka odpowiedzi. Ale ja niczego nie zaczynam pierwszy.

- Czego kibice nie wiedzą o tobie?
TW: Jestem bardzo wierzącym człowiekiem, poświęcającym czas rodzinie i przyjaciołom.  Uwielbiam dzieci, zawsze przywołują uśmiech na mojej twarzy. Lubię chodzić na spotkania z młodzieżą, do sal, spotykać się z nimi i rozmawiać. Ja pamiętam jak byłem w ich wieku, jak  wiele takie spotkania dla mnie znaczyły. Staram się dawać z siebie jak najwięcej.  

Rozmawiał: Przemek Garczarczyk{jcomments on}