Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Tomasz Adamek

- Walka z Adamkiem to nie żart, Adamek może nawet wygrać z braćmi Kliczko - mówił Naazim Richardson, trener Steve'a Cunninghama (25-4, 12 KO) podczas pierwszej oficjalnej konferencji pasowej anonsującej rewanżową walkę z Tomaszem Adamkiem (47-2, 29 KO). "Góral" drugi raz skrzyżuje rękawice z "USS" Cunninghamem 22 grudnia w Bethlehem.

- To niesamowita walka. Adamek to jeden z najlepszych pięściarzy ostatnich lat, on zawsze był wspaniałym ambasadorem tego sportu, nigdy nie przyniósł mu wstydu. Adamek zawsze zapewnia wszystkim kibicom, a zwłaszcza jego wspaniałym polskim kibicom wielkie emocje i daje z siebie wszystko w każdej walce. Mamy nadzieję, że ta tradycja zostanie podtrzymana w Bethlehem. Jesteśmy pewni, że uda nam się co najmniej dorównać poziomem do Adamka podczas grudniowej gali - przekonuje Richardson, który w przeszłości pracował także m.in. z Bernardem Hopkinsem oraz Shanem Mosleyem.

- Steve to dobry pięściarz, ale ma teraz szansę zostać zapamiętanym jako świetny pięściarz. Niestety Steve walczy teraz w kategorii wagowej w której nie trzeba umieć boksować, aby można było wygrać. Głównym atutem są tutaj warunki fizyczne i jak największa masa ciała. Człowiek ważący ponad 100 kilogramów może uderzyć i zmienić całą walkę jednym ciosem - ocenia amerykański szkoleniowiec.

- Adamek to duży i solidny pięściarz, trzeba sobie z nim poradzić, żeby otrzymać szansę walki o prestiżowe tytuły. Walka z Adamkiem to nie żart, Adamek może nawet wygrać z braćmi Kliczko. To dla Steve'a bardzo duże wyzwanie, ale zrobimy wszystko, aby sobie z nim poradzić - zapowiada Richardson.