Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Adamek McBride- Ring mogę opuścić tylko na dwa sposoby: jako zwycięzca lub na noszach. Tylko jeden człowiek może wygrać tę walkę i jest nim Kevin McBride! - zapowiada irlandzki "Kolos", który 9 kwietnia stanie naprzeciw Tomasza Adamka (43-1, 28 KO) w ostatnim pojedynku Polaka przed wrześniową mistrzowską próbą z jednym z braci Kliczko.

Wczoraj Kevin McBride (35-8-1, 29 KO) odbył pokazowy trening dla mediów i jak przekonywał przybyłych dziennikarzy, przed kwietniowym występem ostro pracował nad swoją formą.

- Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, by być gotowym na dwanaście rund. Mam z sobą dobrą ekipę. Chcę pokazać światu, że zasługuję na miano pretendenta do tytułu. Gdy trafię Adamka w szczękę, poczuje, jakby uderzyła go cała Irlandia, a najlepsze w tym wszystkim jest to, że Polacy zobaczą to na własne oczy! - mówił pięściarz z Zielonej Wyspy. - Spodziewam się dobrej walki, będzie na pewno ekscytująca. Polska i Irlandia to dobra kombinacja. Mam nadzieję zobaczyć na walce też kilku Irlandczyków. Wroga publiczność na pewno nie zrobi na mnie wrażenia. Kibice byli przeciwko mnie również wtedy, gdy walczyłem z Tysonem. Wtedy nikt nie dawał mi szans, a ja udowodniłem im, że byli w błędzie. To samo zamierzam uczynić 9 kwietnia.

- Chcę spełnić moje marzenie i zostać pierwszym mistrzem świata wagi ciężkiej z Irlandii - zapewniał McBride, dodając: - Adamek był wielkim czempionem, ale w kategoriach półciężkiej i junior ciężkiej, a to jest waga ciężka i wiem, że tutaj jeden cios może załatwić sprawę!