Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Krzysztof Zimnoch- Jestem niepocieszony, to była dla mnie bardzo ważny występ, jednak po piątkowej walce chodziło mi po głowie, że tak się może stać. Czekałem tylko na oficjalną informację - mówi Krzysztof Zimnoch (13-0-1, 10 KO) o odwołaniu pojedynku z Arturem Szpilką (13-0, 10 KO). Pięściarz z Białegostoku nie przerywa przygotowań do gali, która odbędzie się 23 lutego w Ergo Arenie, ponieważ wyjdzie tam do ringu z innym przeciwnikiem.

- Dużo pieniędzy zostało w trakcie tych przygotowań wyrzuconych w błoto, trenowałem pod walkę z leworęcznym rywalem, musieliśmy odwołać przyjazd dwóch sparingpartnerów. Teraz najprawdopodobniej będę walczył z kimś praworęcznym i ponownie trzeba się przestawiać - komentuje Zimnoch.

- Na pewno moja motywacja nie będzie teraz tak duża jak do walki ze Szpilką, ale jeśli wyjdę do ringu, to będę gotowy na 110%, tak jak zawsze. Na razie nie wiem z kim będę boksował w Gdańsku, ale cały czas pozostaję w treningu - mówi były mistrz Polski amatorów, który podtrzymuje chęć skrzyżowania rękawic ze "Szpilą".

- Jeśli będzie możliwość boksowania ze Szpilką 20 kwietnia, to zrobię wszystko, aby przygotować się na ten termin. Wciąż nierozstrzygnięta pozostaje jednak sprawa przedłużenia przeze mnie kontraktu promotorskiego, w tej kwestii dalej nie ma porozumienia, a ja nie zamierzam ustąpić w niczym - zapowiada Zimnoch, który w przypadku wygranej ze Szpilką miałby przedłużyć o rok wygasający latem kontrakt z grupami KnockOut Promotions i Babilon Promotion.