- Treningi idą znakomicie, jestem podekscytowany, mój ciężki, ale zarazem świetny, obóz treningowy właśnie dobiega końca - mówi na niespełna dwa tygodnie przed swoją walką życia Paweł Wolak (28-1, 18 KO). 12 marca "Polski Wściekły Byk" zmierzy się na gali w Las Vegas z byłym mistrzem świata wagi junior średniej Yuri Foremanem (28-1, 8 KO). Jeśli zwycięży będzie już tylko o krok od pojedynku o tytuł czempiona.

- Yuri będzie zdecydowanie moim najtrudniejszym rywalem, ze względu na jego styl boksowania - przyznaje Wolak. Niewielu pięściarzy tak walczy. Yuri jest zawsze w formie, jest przygotowany na 10, 12, czy ile tam jest konieczne, rund. Jest też wytrzymały, czego dowiódł w walce z [Miguelem] Cotto.

- Mam nadzieję,  że uda mi się go wcignąć w ostrą walkę. Chcę narzucić mu tempo, do jakiego nie jest przyzwyczajony i mam nadzieję na wygraną - dodaje polski pięściarz od lat mieszkający w Stanach Zjednoczonych.