Do Warszawy przeniósł swój obóz przygotowawczy Kamil Szeremeta (12-0, 1 KO), który 20 lutego na gali w Legionowie zmierzy się z Artiomem Karpecem (21-0, 6 KO). Niepokonany białostoczanin w stołecznym KnockOut Gymie sparuje z szykującymi się do swoich startów Krzysztofem Kopytkiem i Przemysławem Zyśkiem.

- To bardzo dobrzy sparingpartnerzy pod Artioma i te sparingi na pewno mi dużo dadzą - mówi Szeremeta, który po raz ostatni boksował we wrześniu, zwyciężając na punkty na Polsat Boxing Night Patricka Mendy'ego.

Podopieczny Andrzeja Liczka dobrze zna atuty swojego przeciwnika, bo miał z nim okazję w przeszłości rywalizować na sali treningowej. - Artiom dużo myśli w ringu, nie rzuca niepotrzebnych ciosów. Jest zawodnikiem mobilnym. Ciężko go trafić. Fizycznie nie jest silny, ale bije naprawdę celnie - analizuje Kamil Szeremeta.

Głównym wydarzeniem gali w Legionowie będzie pojedynek w kategorii ciężkiej pomiędzy Krzysztofem Zimnochem (18-0-1, 12 KO) i Mikem Mollo (20-5-1, 12 KO). 

 Kup bilety na galę "Power Punch" w Legionowie >>