Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Według informacji hali Barclays Center 16 kwietnia w Nowym Jorku Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO) w pierwszym pojedynku w obronie pasa WBO wagi junior ciężkiej zmierzy się z byłym czempionem federacji IBF Stevem Cunninghamem (28-7-1, 13 KO). Krzysztof Włodarczyk, który z Amerykaninem przeboksował łącznie 24 mistrzowskie rundy, uważa, że "Główka", by zwyciężyć, będzie musiał wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. 

- Krzyśka czeka trudna walka - ocenia "Diablo". - Cunningham jest niewygodnym i sprytnym zawodnikiem, ale według mnie największym problemem jest jego niesamowity zasięg, ma bardzo długie ręce. 

Według Włodarczyka atutem Głowackiego w starciu z Cunninghamem może być siła fizyczna, jednak na nokaut nastawiać się nie należy. - Trudno do końca powiedzieć, jak wygląda sprawa ze szczęką Cunningama, bo faktycznie często się przewraca, ale potem powstaje. Ostatnie walki toczył przecież w wadze ciężkiej i [poza pojedynkiem Furym] nie przegrywał przed czasem - zauważa dwukrotny czempion globu.

Steve Cunningham z Krzysztofem Włodarczykiem krzyżował rękawice dwukrotonie - raz przegrał, a raz wygrał na punkty. Amerykanin ma też na koncie dwie niejednogłośne porażki z innym Polakiem - Tomaszem Adamkiem. Walka Głowacki - Cunningham nie została jeszcze ostatecznie potwierdzona przez organizatorów z Premier Boxing Champions i promotorów polskiego pięściarza.