Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Krzysztof Głowacki (32-3, 20 KO) wchodzi w końcową fazę przygotowań do walki z Richarem Riakporhem (15-0, 11 KO). Pojedynek, który kilka razy był przekładany, będzie jedną z głównych atrakcji gali zaplanowanej na 21 stycznia w Manchesterze.

- Riakporhe ma dobre warunki fizyczne, ale nie jest aż tak duży jak Lawrence Okolie, z którym walczyłem o pas WBO. Na pewno jest niewygodny, młody, trochę nieokrzesany. Pewnie pójdzie na wymianę, będzie chciał się bić i zaboksuje ze mną trochę inaczej, niż Okolie - przewiduje pięściarz z Wałcza.

Dla Głowackiego będzie to powrót na ring po blisko rocznej przerwie oraz drugi w karierze występ przed brytyjską publicznością. Dążąc do walki z niepokonanym Anglikiem, "Główka" zrezygnował z pojedynku o mistrzostwo Europy.

- To będzie dla mnie duże wyzwanie, ale tego chciałem. Nie będzie to żaden eliminator, ale moim zdaniem ewentualna wygrana bardziej przybliży mnie do pojedynku o pas, niż ewentualne zdobycie tytułu mistrza Europy. Nastawiam się na trudny pojedynek, ale tego chciałem. Chcę walk z najmocniejszymi rywalami, bo taka prawdziwa rywalizacja na najwyższym poziomie mnie nakręca - deklaruje Głowacki.

Gala będzie w Wielkiej Brytanii pokazywana w systemie Pay-Per-View. Główną atrakcją tej imprezy będzie walka pomiędzy Chrisem Eubankiem Jr (32-2, 23 KO) i Liamem Smithem (32-3-1, 19 KO). Kibice zobaczą także starcie byłego mistrza świata wagi ciężkiej Josepha Parkera (30-3, 21 KO) z Jackiem Masseyem (20-1, 11 KO).