Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Włodarczyk21 lub 22 grudnia Krzysztof Włodarczyk (47-2, 29 KO) w piątej obronie pasa WBC zmierzy się w Paryżu z Jeanem-Markiem Mormeckiem (36-5, 22 KO). Opcja walki jeszcze w tym roku została zaakceptowana zarówno przez Krzysztofa, jak i sztab szkoleniowy.

- Bardzo zależy nam na promocji boksu w Polsce, ale nasz rynek wciąż jest zbyt mały, aby Krzysztof mógł zarabiać naprawdę duże pieniądze. Dlatego interesują nas także zagraniczne pojedynki - powiedział promotor "Diablo" Andrzej Wasilewski.

Jak ustaliliśmy Włodarczyk, by po raz kolejny obronić tytuł i zrobić sobie świąteczny prezent będzie musiał udać się do stolicy Francji. - Kiedy pojawia się oferta od pięściarza ze znanym nazwiskiem, gwarantującego duże zainteresowanie w swoim kraju, w Polsce lub nawet w innych częściach świata, mającego za sobą dużego sponsora lub dużą stację telewizyjną, to zawsze ją rozważamy. Prowadzimy negocjacje i jeżeli propozycja okaże się zadowalająca, to podpiszemy kontrakt - tłumaczył promotor.

31-letni Włodarczyk uściślił później, że chodzi o walkę na terenie Europy. Przyglądając się czołowej "15" najlepszych zawodników wagi cruiser według WBC, powyższy opis pasuje tylko do Jeana-Marka Mormecka. Były mistrz świata (2002-2006 i 2007) ostatnio szukał sukcesów i wielkich pieniędzy w najcięższej kategorii. Po trzech przeciętnych występach (wygrane na punkty z Vinnym Maddalone, Fresem Oquendo i Timurem Ibragimowem), w marcu stanął naprzeciw Władymira Kliczki. Zaprezentował się fatalnie. Do momentu, w którym Ukrainiec zakończył potyczkę, Francuz zdążył wyprowadzić zaledwie trzy celne ciosy. Ale i tak zainkasował 600 tysięcy dolarów.

Więcej przeczytasz w poniedziałkowym "Przeglądzie Sportowym"