Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- On wie, że nie jest wystarczająco silny na wagę średnią - mówi Michi Munoz (25-6, 16 KO), który w sobotę na gali Nosalowy Dwór Boxing Night w Zakopanem zmierzy się z Maciejem Sulęckim (23-0, 8 KO). Dla zaliczanego do światowej czołówki wagi średniej Polaka będzie to debiut w limicie kategorii super półśredniej.

Zdradzi Pan swoją taktykę? Co ma być kluczem do zwycięstwa?
Michi Munoz: Przede wszystkim cieszę się z otrzymanej szansy, ale na pewno nie przyjechałem tu aby przegrać. Przyjechałem wygrać, ale nie odczuwam w związku z  tym żadnej presji. Za to on tak. To on coś musi udowodnić przed własną publicznością.  Ja pokaże w sobotę mój najlepszy boks, a wygra po prostu lepszy.

Co zatem zamierza nam Pan zaprezentować?
Ciężko powiedzieć. Widziałam tylko jego walkę z Hugo Centeno Jr, on moich pojedynków obejrzał znacznie więcej. Także zobaczymy co przyniosą kolejne rundy, ponieważ każda walka, każdy rywal są inne. Na pewno zamierzam wykorzystać swoje doświadczenie i to ma być kluczem do zwycięstwa.

Musze Panu powiedzieć, że Sulęcki jest bardzo pewny siebie przed tym starciem.
To bardzo dobrze. Naprawdę mnie to cieszy, bo wiem, że dla niego to nie będzie łatwa walka. Nie zszedł do niższej kategorii wagowej bez powodu. Po prostu wie, że nie jest wystarczająco silny na wagę średnią. Nie wie też jednak jak jego ciało zareaguje na nową kategorie. Ja mu to pokaże, pokonując go.

Pełna treść artykułu na Polsatsport.pl >>