Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Wach SzpilkaSympatycy polskiego - i nie tylko - boksu powinni już dziś uważnie zaplanować, co będą robić 24 marca. Jeśli mieszkają na Wschodnim Wybrzeżu, najlepiej już dziś brać wolne, a ci w nad Wisłą mogą wygodnie zasiąść przed telewizorami Polsatu, oglądając na żywo, w ciągu kilku zaledwie godzin,  czołówkę polskich  "ciężkich": Tomasza Adamka (44-2, 28 KO), Mariusza Wacha (26-0, 14 KO) i Artura Szpilkę (9-0, 7 KO). Jeśli chodzi o tych kibiców, którzy mieszkają na Wschodnim Wybrzeżu, muszą jeszcze być szczęśliwcami, by zdobyć bilety...

- Udało mi się dojść do porozumienia z szefami Polsatu, który będzie transmitował na żywo  naszą galę z Atlantic City, gdzie  pas WBC International bronić będzie Mariusza Wach w pojedynku z Tye Fieldsem i gdzie wystąpi także Artur Szpilka - mówi Mariusz Kołodziej, szef firmy Global Boxing z North Bergen (New Jersey).

- Żeby nie kolidować z walką Tomka Adamka na Brooklynie i dać wszystkim możliwość wyboru, przesunąłem rozpoczęcie gali na czwartą  po południu czasu Wschodniego Wybrzeża czyli na 10 wieczorem czasu polskiego. Cieszę się także z tego, że będzie pokazywana cała gala i wszystkie pojedynki, także te z udziałem Kamila Łaszczyka o pas WBO International w wadze super piórkowej i Przemka Majewskiego. Zapowiada się na 24 marca prawdziwe święto polskiego boksu - dodaje Kołodziej, współpromujący galę w Atlantic City z CES Jimmy Burchfielda, Andrzejem Wasilewskim z 12round KnockOut Promotion oraz  Frankiem Maloneyem.

Z  Resorts Casino w  Atlantic City  na nowojorski Brooklyn jest około 2,5 godziny jazdy, więc  ci, którzy będą oklaskiwać Wacha i Szpilkę, będą mieli sporą szansę, by  nie stracić okazji zobaczenia w akcji, po raz pierwszy od września 2011 roku, Tomasza Adamka. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż wieczór na Brooklynie rozpocznie się o godzinie 9 wieczorem, więc jeśli ktoś ma szybki samochód (i znajomych policjantów), problemów z dojazdem nie powinno być. Trzeba mieć tylko bilety bo zarówno Aviator Complex (około 900-1000 widzów), jak sala w kasynie (około 1300 miejsc)  do gigantów nie należą...
Przemek Garczarczyk{jcomments on}