Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Choć bukmacherzy nie dają Mariuszowi Wachowi (36-9, 19 KO) większych szans na wygraną w jutrzejszej walce z Frazerem Clarkiem (6-0, 5 KO), polski dwumetrowiec zapowiada, że tanio skóry nie sprzeda i zamierza sprawić niespodziankę.

- Clarke to kawał zawodnika, na pewno stracę mnóstwo zdrowia, ale przyjechałem po zwycięstwo, dam z siebie wszystko - zapowiada 43-latek z Krakowa. 

- Rekord amatorski i zawodowy mojego rywala wskazuje na to, że jest dobry, zdobył medal na olimpiadzie, ma dobre podstawy, ale w boksie zawodowym jest na początku kariery. Mieliśmy boksować osiem rund, ale będzie dziesięć i myślę, że to zadziała na moją korzyść i moje doświadczenie będzie owocowało w późniejszych rundach - przekonuje Wach, za triumf którego można w zakładach bukmacherskich liczyć na wypłatę wysokości 12-krotności postawionej kwoty. 

W Polsce bezpośrednią transmisję z gali w Londynie, której głównym wydarzeniem będzie konfrontacja Wacha z Clarkiem, przeprowadzi Fightklub.