Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Jai Opetaia (22-0, 17 KO) oświadczył w mediach społecznościowych, że nie spodziewał się, że Mateusz Masternak (47-5, 31 KO) ostatecznie nie przystąpi do przetargu na walkę o mistrzostwo świata IBF wagi junior ciężkiej.

Australijczyk, który przez ostatnie miesiące odwlekał pojedynek z Polakiem, przedstawiając dokumentację medyczną oraz próbując rozwiązać konflikt z promotorem Danem Lonerganem, zmienił front i zaczął domagać się jak najszybszego powrotu na ring.

- Kiedyś Masternak był dobrym pięściarzem, ale teraz najwidoczniej bał się, że zakończę jego karierę na dobre. Jeśli nie chciałeś walki, to mogłeś to powiedzieć kilka miesięcy wcześniej - zakomunikował Opetaia, który w ostatnim półroczu kilkukrotnie przekładał termin potencjalnej walki z Polakiem z powodu deklaracji o niedyspozycji fizycznej.

Opetaia w ostatnich tygodniach deklarował także, że jest gotowy zwakować tytuł IBF oraz przenieść się do kategorii ciężkiej na walkę z Tysonem Furym.