Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Federacja WBA oficjalnie odrzuciła protest grupy Queensberry Promotions w sprawie sierpniowej walki o mistrzostwo świata kategorii ciężkiej pomiędzy Oleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO) i Danielem Dubois (19-2, 18 KO). 

Stajnia Frank Warrena żądała w nim unieważnienia wyniku pojedynku wygranego przez Usyka przez nokaut w dziewiątej rundzie. W swoim pozwie promotorzy brytyjskiego challengera przekonywali, że w piątej rundzie sędzia ringowy Luis Pabon niesłusznie uznał, iż Dubois uderzył Usyka poniżej pasa i dał Ukraińcowi blisko pięć minut na odpoczynek. W opinii Wyspiarzy cios był czysty i Usyk powinien był zostać wyliczony. 

W odpowiedzi opublikowanej przez WBA w czwartek czytamy: "Nadzorca walki z ramienia federacji WBA Jesper Jensen ocenił, że arbiter Luis Pabon podjął słuszną decyzję odnośnie ciosu, który uznany został za przypadkowe zbyt niskie uderzenie. Tę ocenę WBA przesłała do Międzynarodowego Komitetu Sędziowskiego, który 11 września dokonał swojej oceny, uznając, że nie ma dowodów na to, by decyzja Pabona była błędna. Dodatkowo sformułowano wniosek, iż nie istnieją żadne dowody wideo, że ocena ringowego byłą niesłuszna, w związku z czym orzeczono, iż powinna ona zostać utrzymana. Ponadto przepisy WBA mówią, że o tym, czy cios był zbyt niski czy nie i czy bokser sfaulowany może dalej walczyć czy nie, decyduje wyłącznie arbiter i jest to wyłącznie jego kompetencja. Po przestudiowaniu całości dokumentacji decyzją wszystkich instancji podjętą na podstawie przepisów WBA wynik walki w postaci zwycięskiej obrony mistrza Usyka zostaje utrzymany".