Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Moim zdaniem kontuzja Jackiewicza nie wyglądała tak strasznie. Według mnie tutaj chodzi o coś innego. Jackiewicz kolejny raz przekonał się, że nie jest już tym zawodnikiem co pięć lat temu i obawiał się, że nie wygra ze mną. Moim zdaniem Jackiewicz stchórzył - skomentował Kamil Szeremeta (6-0, 1 KO) decyzję Rafała Jackiewicza o wycofaniu się z planowanej na 26 kwietnia gali "Wojak Boxing Night" w Legionowie. Pięściarze za dwa tygodnie mieli stoczyć 8-rundowy pojedynek w umownym limicie do 71 kg.

- Jestem bardzo zawiedziony decyzją Jackiewicza. Co ze sparingami, dietą, ciężkimi treningami czy psychologiem? Żyłem tą walką i na pewno teraz jestem bardzo rozczarowany. Dziwię się, że Jackiewicz z takim doświadczeniem zdecydował się wychodzić do ringu zaledwie dwa tygodnie przed walką ze mną. Na pewno zdawał sobie sprawę czym grozi każde przypadkowe zderzenie, to było z jego strony nieodpowiedzialne - mówi pięściarz grupy Babilon Promotion.

- Mam nadzieję, że uda się znaleźć nowego przeciwnika i świetna forma, którą pokazuję na sparingach nie pójdzie na marne - podsumowuje Szeremeta.