Jak informuje były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Eddie Chambers (36-2, 18 KO), do zaplanowanego na 29 października pojedynku z Tony Thompsonem (36-2, 24 KO) przygotowywał się będzie pod okiem Emanuela Stewarda. 

Stawką walki, która będzie jedną z atrakcji gali Froch - Ward, będzie miano oficjalnego pretendenta federacji IBF, której mistrzem jest Władimir Kliczko, trenowany przez.... Emauela Stewarda.

Maksym Pediura (13-2-1, 11 KO) jest jednym ze sparingpartnerów Roberta Heleniusa (15-0, 10 KO), którego 27 sierpnia czeka walka o interkontynentalne pasy WBO i WBA wagi ciężkiej z Siergiejem Liachowiczem (25-3, 16 KO). Zapraszamy do obejrzenia fragmentu sparingu Helenius - Pediura.

http://www.youtube.com/watch?v=NEsECdardqk

Po prawie trzyletniej walce z chorobą zmarł były zawodnik wagi ciężkiej Scott LeDoux. Miał 62. lata. O jego śmierci poinformował jego wieloletni przyjaciel oraz prawnik Bob Dolan.

LeDoux zwany "Fighting Frenchman” podczas swojej dziesięcioletniej kariery bokserskiej mierzył się z takimi sławami, jak: Larry Holmes, George Foreman czy Leon Spinks. Dwukrotnie stawał do walki o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. Po zakończeniu profesjonalnego uprawiania boksu był komentatorem stacji ESPN. Ostatnie kilka lat realizował się w roli polityka.

Jeden z najbardziej obiecujących dziś pięściarzy wagi ciężkiej, mający na swoim koncie olimpijski medal z Pekinu, David Price (11-0, 9 KO), w listopadzie tego roku (dokładna data nie została jeszcze potwierdzona) stanie do walki z brytyjskim weteranem, Johnem McDermottem (26-7, 17 KO), który w swojej karierze potrafił napsuć sporo krwi faworyzowanym rywalom.

Pojedynek obu bokserów będzie zarazem eliminatorem, do dzierżonego obecnie przez Tysona Fury, pasa mistrza Wielkiej Brytanii w wadze ciężkiej.

110.8 kg wniósł na wagę David Tua (52-3-2, 43 KO) przed jutrzejszym rewanżem z Monte Barrettem (34-9-2, 20 KO). Barrett ważył dziś 100.9 kg. 

http://www.youtube.com/watch?v=HpoONRKZwes

Martin Rogan odrzucił ostateczną ofertę obozu Tysona Fury'ego (15-0, 10 KO) i Brytyjczyk musi szukać innego rywala. Bardzo możliwe, że będzie nim 33 letni Neven Pajkić (16-0, 5 KO), który w ubiegłym roku dwukrotnie pokonał na punkty naszego Grzegorza Kiełsę.

Negocjacje w sprawie tego pojedynku już się rozpoczęły. Walka miałaby się odbyć w Kanadzie w październiku lub na początku listopada.

- Bum na MMA ostatnio zdecydowanie wyhamował i taka walka mogłaby przywrócić do życia boks w Ontario - mówi promotor Pajkica, Rick Smiciklas. - Fury i Pajkic się po prostu nienawidzą. 

Brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich z Pekinu, uznawany za wielką nadzieję amerykańskiej wagi ciężkiej, Deontay Wilder (17-0, 17 KO) powróci na ring 27 sierpnia, podczas gali w swojej rodzinnej miejscowości Tuscaloosa, w stanie Alabama.

Wszystko wskazuje na to, iż 25-letni Wilder, który pomaga Tomaszowi Adamkowi w przygotowaniach do zaplanowanej na 10 września walki z Witalijem Kliczko, dopisze i tym razem do swojego rekordu, kolejne zwycięstwo przed czasem. Jego rywalem będzie bowiem przeciętny amerykański journeyman, Dominique Alexander (20-11-1, 9 KO), który w przeszłości przegrał m.in przez nokaut w pierwszej rundzie, z obecnym mistrzem świata federacji WBC w kat. cruiser, Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem.

Choć marcowa próba zdobycia mistrzowskiego pasa w starciu z Witalijem Kliczką trwała dla Odlaniera Solisa (17-1, 12 KO), niespełna jedną rundę, kubański mistrz olimpijski twierdzi, że podczas trzyminutowego występu nabrał przekonania, iż jest w stanie bez większych problemów odebrać Ukraińcowi pas WBC.

- Nie mogę się doczekać, kiedy wrócę na ring. Przed pojedynkiem z Witalijem byłem tylko jakimś najemnikiem. Teraz gdy już wiem, jak łatwo jest zostać mistrzem, to jest właśnie to, po co żyję i trenuję - mówi leczący kontuzję kolana z walki z Kliczką "La Sombra", który najprawdopodobniej zaboksuje już 14 października, krzyżując rękawice z Varolem Vekiloglu (18-2-1, 10 KO).

W swojego podopiecznego mocno wierzy także promotor Ahmet Ohner. - Solis dowiódł w starciu z Witalijem, że jest jednym z bardzo niewielu zawodników, którzy mogą go pokonać. Gdyby jego kolano nie zawiodło, wygrałby tamtą walkę. Cieszymy się jedank, że wszystko wskazuje na to, że Solis wraca do zdrowia i wygląda na to, że będzie w stanie zaboksować w październiku - przyznaje Ohner, dodając: - Odlanier chce wrócić tak szybko, jak to możliwe i bardzo ciężko pracuje na swoją drugą szansę. Nadchodząca walka może sparwić, że znów będzie w grze o tytuł mistrzowski.

Były czterokrotny mistrz świata wagi ciężkiej Evander Holyfield (44-10-2, 29 KO) planuje wrócić na ring 7 października na gali boksu w Republice Południowej Afryki.  Rywalem Amerykanina ma być Francios Botha (48-5-3, 29 KO), który przegrał już z Holyfieldem przez techniczny nokaut w ósmej rundzie w kwietniu ubiegłego roku.

Ostatnią zawodową walkę „Real Deal” stoczył w maju, pokonując przed czasem Briana Nielsena. Botha w czerwcu znokautował w sześć rund Flo Simbę.

Wygląda na to, że to DaVarryl Williamson (27-6, 23 KO), a nie jak wcześniej planowano Michael Grant będzie kolejnym rywalem dobrze znanego polskim kibicom Chrisa Arreoli (33-2, 28 KO). Do starcia tych pięściarzy ma dojść 15 września w Kalifornii.

Dla Arreoli będzie to już piąty tegoroczny zawodowy start. Williamson to były pretendent do mistrzowskiego tytułu wagi ciężkiej.

Prawdopodobnie 29 października, na gali w Atlantic City, której główną atrakcją będzie finał "Super Six" z udziałem Andre Warda i Carla Frocha, rozegrany zostanie pojedynek eliminacyjny IBF w kategorii ciężkiej pomiędzy Tony Thompsonem (36-2, 24 KO) i Eddie Chambersem (36-2, 18 KO).

Stawką potyczki będzie miano oficjalnego challengera do tytułu mistrzowskiego International Boxing Federation należącego do Władimira Kliczki (55-3, 49 KO).  W przeszłości obydwaj Amerykanie mieli okazję mierzyć się z ukraińskim "Dr Żelaznym Młotem" w walkach o pas; obaj zakończyli walki porażkami przed czasem.

14 października, pojedynkiem o pas IBF Inter-Continental z Varolem Vekiloglu (18-2-1, 10 KO), powrócić na na ring były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Odlanier Solis (17-1, 12 KO). 31-letni Kubańczyk, który ma na swoim koncie złoty medal olimpijski pauzował od czasu, gdy w marcowej konfrontacji z Witalijem Kliczką nabawił się kontuzji kolana. 

Video. Walka Witalij Kliczko - Odlanier Solis >>

Promotor "La Sombry" Ahmet Ohner przekonuje, że jego wracający do zdrowia podopieczny pokaże jeszcze, na co go stać. - Podczas tej jednej rundy [z Kliczką] Odlanier pokazał, że jest lepszy od Witalija i że starszego z Kliczków można pokonać - mówi Ohner, a sam Solis dodaje: - Jeśli z moim kolanem będzie wszystko w porządku, nikt mnie nie zatrzyma!

W sobotę dojdzie do pojedynku rewanżowego pomiędzy Monte Barrettem (34-9-2, 20 KO) i Davidem Tuą (52-3-2, 43 KO). Pierwszy pojedynek zakończył się kontrowersyjnym remisem. Obydwaj pięściarze uważali po walce, że zostali okradzeni ze zwycięstwa. Zdaniem większości obserwatorów, to jednak Barrett zasłużył na zwycięstwo w tym pojedynku.

Tua zapowiada, że w rewanżu szybko znokautuje swojego rywala. Barrett jednak zauważa, że rok temu to nie on, tylko Tua wylądował na deskach, odnotowując pierwszy oficjalny nokdaun w zawodowej karierze.

- Nawet ślepa mysz powiedziałaby, że zostałem okradziony ze zwycięstwa w pierwszej walce. Jestem teraz tutaj, żeby pokazać jeszcze raz, że jestem lepszy - mówi Barrett. - Cały czas słyszę, że on mnie znokautuje w początkowych rundach. Czemu nie zapytacie Davida jak mocno uderzam? Ja stałem przez całą walkę, a to on wylądował na deskach. Nie chcę więcej słyszeć o jego sile ciosu. Zapytajcie się Davida jak się czuł kiedy zaliczył deski. 

Jeszcze w zeszłym roku, David Tua (52-3-2, 43 KO) wymieniany był w gronie pięściarzy, którzy mogliby stanąć do walki z obecnym zunifikowanym mistrzem świata kategorii ciężkiej, Władymirem Kliczko. Niestety, po dosyć niespodziewanym remisie z Monte Barrettem (34-9-2, 20 KO), kariera nowozelandzkiego boksera mocno wyhamowała.

W najbliższą sobotę prawie 39-letni już zawodnik będzie miał okazję zrewanżować się Amerykaninowi i zatrzeć nie najlepsze wrażenie jakie pozostawił po sobie w ich pierwszym pojedynku. Trener popularnego "Tuamana" , Chris Martin, uważa iż jego podopieczny wciąż zalicza się do ścisłego topu "królewskiej" dywizji i jest w stanie dać kilka ciekawych walk z czołowymi "ciężkimi" na świecie.

- David wciąż ma wiele do zaoferowania w wadze ciężkiej. Jeśli spojrzysz na tę kategorię, to możesz zauważyć np. przypadki zawodników, którzy przegrywają, a kilkanaście miesięcy później dostają szansę walki z braćmi Kliczko - powiedział Martin, dodając: Tua to cały czas jeden z najlepszych "ciężkich" na świecie i jest sporo bokserów, z którymi byłby sobie w stanie poradzić. Weźmy takiego Chrisa Arreolę. On ze swoim stylem, jest niemal stworzony  dla Davida, a to przecież chyba najlepszy amerykański pięściarz tej dywizji. W każdym bądź razie jest sporo ciekawych rywali na horyzoncie.

Jest całkiem prawdopodobne, że w 2012 roku Chris Arreola (33-2, 28 KO) znów stanie przed mistrzowską szansą, tym razem krzyżując rękawice z posiadaczem trzech pasów wagi ciężkiej - Władimirem Kliczką (55-3, 49 KO). Co prawda trener ukraińskiego czempiona Emanuel Steward chciałby widzieć swojego podopiecznego w ringu z "Koszmarnym" Chrisem już jesienią, ale wygląda na to, że obóz Amerykanina nie zamierza powtórzyć błędu z przeszłości i wystawić go do walki o stawkę zbyt wcześnie.

Jak informuje promotor Dan Goossen, Arreola powróci na ring 15 września pojedynkiem z nieco mniej wymagającym rywalem niż "Dr Stalowy Młot".

- Jesteśmy zainteresowani walką z Kliczką - zapewnia Goossenn. - Ale teraz skupiamy się na tym, by Chris robił postępy, chcemy go promować i starać się, by rozwijał się jako bokser.

- Chris zmienił teraz swoje podejście do treningu, w pełni poświęca się na sali i jestem pewien, że w 2012 roku powalczy o tytuł, obojętnie, czy będzie to Władimir czy ktoś inny - dodaje opiekun byłego rywala Tomasza Adamka.