Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Po błyskawicznym sobotnim zwycięstwie nad Odlanierem Solisem mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC Witalij Kliczko (42-2, 39 KO) już myśli o szybkim powrocie na ring. Mówi się, że „Dr Żelazna Pięść” mógłby zaboksować po raz kolejny już w czerwcu, ale póki co nie wiadomo, kto mógłby być jego rywalem.

- Odnośnie mojej najbliższej walki, to mogę powiedzieć tylko tyle, iż wybierzemy przeciwnika klasowego, z bardzo dobrym nazwiskiem, tak by widzowie mogli cieszyć się dobrym widowiskiem – mówi Kliczko. - Musi być to ktoś notowany w czołówkach rankingów, a tak naprawdę niewielu zostało pięściarzy spełniających te kryteria, których jeszcze [z bratem Władimirem] nie pobiliśmy.

Przy okazji spekulacji na temat oponenta Ukraińca szybko powrócił temat jego walki z mierzącym 215 cm byłym czempionem federacji WBA Nikołajem Wałujewem (50-2, 34 KO). Kliczko przychylnie odnosi się do tego pomysłu.

- Z chęcią zawalczyłbym z Nikołajem. Przyznam szczerze, że nie wiem jednak jak do końca wygląda sytuacja z jego zdrowiem. Słyszałem, że przechodził kolejne operacje. Niemniej życzę mu szybkiego powrotu do dobrej sprawności. Kliczko - Wałujew to starcie którego bardzo chcieliby kibice. Mówiąc krótko: jeśli Rosjanin wykaże chęć stoczenia takiego pojedynku, to ja jestem gotów - zapewnia ukraiński mistrz.

Add a comment

19 tysięcy widzów przybyło w sobotę do Lanxess-Arena w Kolonii, by obejrzeć walkę o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy Witalijem Kliczką a Odlanierem Solisem. Niestety atmosfera pięściarskiego święta nie trwała za długo... Po walce Witalij Kliczko otrzymał od kierownictwa areny wyróżnienie upamiętniające fakt, że na imprezę z jego udziałem sprzedano komplet biletów.

Kliczko

Więcej zdjęć >>

Add a comment

Kliczko HayePod koniec kwietnia brytyjski czempion wagi ciężkiej federacji WBA David Haye (25-1, 23 KO) dowie się, z którym z braci Kliczko przyjdzie mu zmierzyć się w planowanym na wczesne lato pojedynku unifikacyjnym - poinformował menadżer i trener pięściarza z Wysp Adam Booth.

W tej chwili to, z kim stanie w ringu Anglik zależy od stanu zdrowia młodszego z Kliczków - Władimira, który póki co leczy jeszcze kontuzję mięśni brzucha - jeśli upora się z nią odpowiednio szybko, to najpewniej on będzie rywalem "Żniwiarza" z Londynu.

- Obóz Kliczków musi wskazać na jednego z braci do końca kwietnia. Sądzimy, że będzie to Władimir, oni mówią w taki sposób, jakby to miałby być właśnie on - powiedział w rozmowie z angielskim "The Daily Telegraph" Booth, który wraz z menadżerem ukraińskich mistrzów Berndem Boente rozmawiał będzie w tym tygodniu w Nowym Jorku o walce Kliczków z Hayem, ale również z Tomaszem Adamkiem, z przedstawicielami amerykańskich stacji telewizyjnych - HBO i Showtime.

Warto zaznaczyć, że decyzja obozu Kliczków w sprawie rywala dla Haye'a będzie najprawdopodobniej jednocześnie decyzją w sprawie oponenta dla Tomasza Adamka, który, podobnie jak Haye podpisał kontrakt na walkę z jednym z braci (do starcia ma dojść we wrześniu w Polsce), i póki co nie zna jeszcze imienia swojego przeciwnika - jeżeli nie wydarzy się w międzyczasie nic nadzwyczajnego, "Góral" wyjdzie między liny z tym Kliczką, który walkę swojego brata z Hayem oglądał będzie z narożnika ringu.

Add a comment

Kliczko SolisChoć część obserwatorów sobotniego pojedynku pomiędzy Witalijem Kliczką (42-2, 39 KO) a Odlanierem Solisem (17-1, 12 KO) powątpiewa w destrukcyjną moc ciosu Ukraińca, którym powalił on swojego rywala na deski już w pierwszej rundzie, sam "Dr Żelazna Pięść" zapewnił, że takie właśnie uderzenie było elementem składowym planu taktycznego przygotowanego na walkę.

- Cios, którym go znokautowałem nie był przypadkiem. Ten cios był częścią taktyki opracowanej z moim trenerem - przekonywał Kliczko. - Wiedziałem, że Solis ma dobry refleks, ma dobre oko do walki i wyśmienitą karierę amatorską. Jest bardzo szybki i wybuchowy. Kilka razy udało mu się mnie musnąć, ale nie były to żadne mocne ciosy.

- Może pierwsza runda nie wyglądała w moim wykonaniu zbyt przekonująco, ale czułem wewnętrznie, że rozgryzłem już mojego rywala. Czułem, że Solis nie jest gotowy na długi dystans tej walki. Czułem, że jego ciosy nie dochodzą - opowiadał Ukrainiec. - Szedł do przodu i nacierał, ale wystarczały kroki wstecz, by uniknąć jego ciosów. Szkoda. Myślałem, że walka będzie dłużej trwała...

- Odnośnie mojego kolejnego przeciwnika, jeszcze za wcześnie by o tym mówić. Jestem przekonany, że będzie to interesująca, atrakcyjna walka z kimś z czołówki - dodał Kliczko, który na ring być może wróci jeszcze w czerwcu.

Add a comment

9 kwietnia podczas gali w Newark, gdzie Tomasz Adamek (43-1, 28 KO) zmierzy się z Kevinem McBridem (35-8-1, 29 KO), swoją kolejną walkę stoczy były mistrz świata wagi ciężkiej Siergiej Liachowicz (25-3, 16 KO). "Biały Wilk" w zakontraktowanym na dziesięć rund pojedynku zmierzy się z Johnnie Whitem (22-4, 18 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=2LLwvCwVKfI

Tomasz Adamek - serwis specjalny ringpolska.pl >>

Add a comment

Kliczko SolisOdlanier Solis (17-1, 12 KO) oświadczył, że zamierza stoczyć drugi pojedynek z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Witalijem Kliczko (42-2, 39 KO), jak tylko wyleczy kontuzję kolana, której nabawił się podczas sobotniego pojedynku. Kubańczyk uszkodził sobie więzadła i nie będzie mógł normalnie trenować przez najbliższe kilka miesięcy.

- Po prostu miałem pecha. To z pewnością nie była zasługa ciosu, który przyjąłem. Prawie  w ogóle go nie poczułem. Coś było nie tak z moją nogą i byłem kompletnie pozbawiony balansu. Powrócę do boksu jeszcze mocniejszy i obiecuję, że drugiej szansy na tytuł już nie zmarnuję - zarzeka się Solis.

Po pierwszej udanej rundzie dla kubańskiego mistrza olimpijskiego, według oficjalnej informacji prasowej wydanej przez grupę Arena Boxing, kursy u bukmacherów na wygraną Solisa zmalały z 7 do 1 na 2 do 1. Na całym świecie na tę walkę postawiono ponad miliard dolarów.

Add a comment

Kliczko SolisChoć wielu obserwatorów sobotniej walki o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy Witalijem Kliczką (42-2, 39 KO) i Odlanierem Solisem (17-1, 12 KO) zastanawia się, czy decydujący o losach starcia cios zadany przez broniącego tytułu Kliczkę był faktycznie na tyle mocny, by powalić na matę ringu kubańskiego challengera, trener ukraińskiego mistrza Fritz Sdunek nie widzi w przebiegu mistrzowskiego konfrontacji nic szczególnie dziwnego.

- Rozstrzygnięcie walki może w pierwszym momencie wydawać się niecodzienne, ja sam początkowo z mojej pozycji w narożniku żadnego potężnego ciosu nie widziałem, ale później w kabinie na powtórkach zobaczyłem wyraźnie cios w okolicę skroni, który doprowadził do nokautu - powiedział na konferencji prasowej po walce szkoleniowiec "Dr Żelaznej Pięści". - To nie jest żadna nowość w boksie, takimi ciosami da się nokautować!

Video. Witalij Kliczko i Ahmet Ohner po walce Kliczko - Solis >>

- Bardzo nam przykro ze względu na widzów, bo zapowiadała się bardzo ciekawa walka. Pierwsza runda była bardzo otwarta, może nawet Solis lepiej się w niej  zaprezentował, jednak Witalij szybko wyczuł swojego przeciwnika, dobrze unikał jego ciosów i ładnie kontrował, co było naszą taktyką na początkowe rundy - dodał Sdunek, podkreślając na koniec: - Cios w okolice skroni to było jedno z naszych założeń taktycznych i ten jeden cios wystarczył, by wygrać.

Wczorajszy pojedynek był dla Witalija Kliczki szóstą kolejną udaną obroną tytułu WBC. Odlanier Solis po raz pierwszy próbował zdobyć mistrzostwo świata zawodowców; niestety dla Kubańczyka, który odniósł wczoraj poważną kontuzję kolana, próba ta zakończy się prawdopodobnie co najmniej rocznym rozbratem z ringiem. Add a comment

Czytaj więcej...

- Solis wiedział jak wygrać z Witalijem, jednak lata obżarstwa, uniemożliwiły mu wykonanie tego zadania. Niestety, najprawdopodobniej z czasem Kubańczyk zamieni się w kolejnego otyłego buma - stwierdził zaraz po zakończeniu pojedynku Witalija Kliczko (42-2, 39 KO) z Odlanierem Solisem (17-1, 12 KO), obecny czempion WBA "królewskiej" dywizji, David Haye.

Ukrainiec, w dość nietypowych okolicznościach, pokonał przez nokaut w pierwszej rundzie kubańskiego pretendenta i po raz szósty skutecznie obronił, swój wywalczony w 2008 roku, mistrzowski pas federacji WBC w kategorii ciężkiej.

Add a comment

Lennox Lewis, trzykrotny mistrz  świata, Dan Rafael, komenator ESPN oraz najbliższy rywal Witalija Kliczko,  tak opisywał co działo się w ostatnich sekundach pierwszej rundy szokującego zakończenia walki o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej WBC pomiędzy Odlanierem Solisem i Witalijem Kliczką w Kolonii, zakończonej technicznym nokautem dla Kliczki, kiedy  amatorski mistrz świata i mistrz olimpijski z Kuby przewrócił się bez ciosu i nie był w stanie kontynuować pojedynku.

- Od poczatku walki Solis dziwnie poruszał się po ringu. Jak przesuwał się w prawą stronę, to powinien zaczynać od prawej nogi, a on zawsze zaczynał od tej samej, odwrotnej niz kierunek w którym się poruszał" - mówił Lewis. - Nie ulega dla mnie  wątpliwości, że musiało być coś wcześniej, coś o czym nie powiadomił nas obóz Kubańczyka. Jeśli tak było, to Solis wiedząc, że jest kontuzjowany,  po prostu wziął pieniądze i i uciekł, bo przecież padł bez ciosu.

- Możemy się spodziewać poważnego śledztwa ze strony WBC, które pewnie przytrzyma wypłatę Solisowi, zanim nie dojdzie do wniosku, że wszystko było w porządku - mówił ze studia w Nowym Jorku dziennikarz ESPN, Dan  Rafael. - Zgadzam się z Lennoxem, że ta kontuzja wyglądała bardzo dziwnie, nie była spowodowana uderzeniami Witalija. Praktycznie wyglądało to tak, jakby obie nogi odmówiły mu posłuszeństwa, co jest bez precedensu w boksie. Nie wiemy o co chodziło, ale wygladało to tak, jakby Solis przystąpił do walki z kontuzją i nie chciał o tym nikomu powiedzieć, bo trzeba było może wysłać pieniądze na Kubę. Nie wiem czy jest inne logiczne wytłumaczenie.

Tomasz Adamek, z którym umówiłem się na komentarz z walki jego najbliższego rywala, podobnie jak Lewis i Rafael, mógł się tylko domyślać  co się stało: - Na pewno nie był to cios, uderzenie Witalija prześlizgnęło się po czubku głowy Solisa. Lewa noga wyglądała jak naciągnięta, coś było nie tak, ale kiedy Solis się przewrócił, od razu chwycił się za prawe udo, Nie wiem co o tym mysleć, bo Solis parę razy groźnie zaatakował. Musimy poczekać, zanim będziemy wiedzieli co się stało w Kolonii. Add a comment

Czytaj więcej...

alt

Trzej znani pięściarze kategorii ciężkiej spotkali się na piątkowej gali na Florydzie. Od lewej: Fres Oquendo, mistrz świata WBA kategorii ciężkiej - David Haye oraz Jameel McCline

Add a comment

Już za kilka godzin, obecny czempion WBC kat. ciężkiej Witalij Kliczko (41-2, 38 KO), stanie do szóstej obrony swojego mistrzowskiego pasa. Jego rywalem będzie niepokonany Odlanier Solis (17-0, 12 KO).

Kubańczyk, który na amatorskich ringach święcił ogromne sukcesy, po przejściu na zawodowstwo, nie był w stanie potwierdzić już słuszności ogromnych nadziei w nim pokładanych. Jednym z głównych powodów takiego stanu rzeczy, jest niesportowy tryb życia, z którego znany jest pięściarz. Popularny "La Sombra" nic jednak nie robi sobie z tego typu opinii, twierdząc, iż są one nieprawdziwe.

- To niedorzeczne. Wiecie kto rozsiewa takie plotki? Witalij Kliczko. To on mówił o niezdyscyplinowanym i leniwym Solisie. Powinniście przyjść i zobaczyć jak wyglądał mój obóz przygotowawczy.... Leniwy? To na pewno nie o mnie - powiedział kubański pięściarz.

Add a comment

- Witalij jest już za stary, musi odejść! - mówi w wywiadzie dla rigpolska.pl Ahmet Öner - promotor Odlaniera Solisa (17-0, 12 KO), który dziś wieczorem spróbuje odebrać pas mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC Witalijowi Kliczce (42-1, 38 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=inkO-UBIFwg

Video. Oficjalne ważenie przed walką Kliczko - Solis >>
Bezpośrednia relacja z gali w Kolonii dziś w TVP Sport i TVP.

Add a comment

Czytaj więcej...

KliczkoZa kilkanaście godzin Kubańczyk Odlanier Solis (17-0, 12 KO) stanie  przed szansą, która - jak sam wielokrotnie twierdził - "od dwana mi się należała". Mistrz świata i mistrz olimpijski, który nigdy nie przegrał w gronie zawodowców, ale też żadna z jego prób w groinie profesjonalistów nie była porównywalna do walki z Witalijem Kliczką (41-2, 38 KO) w Kolonii.  Przed walką z pięściarzem, który nie przegrał od swojej walki z Lennoxem Lewisem w 2003 roku... ani jednej rundy, "La Sombra" (Cień), tak opisywał, niekoniecznie związane z boksem, fakty ze swego życia w Biofile Scoopa Malinowskiego:

Ulubiony film: "Scarface"
Ostatnia książka którą czytał: Biblia
Muzyka: Rap reggaeton
Hobby: Wędkowanie. Naprawdę to lubię
Samochód: Mercedes
Przed walką zjadam...: Makaron
Ulubione danie: Lubie różne potrawy.
Ulubione lody: Czekoladowe
Śniadanie: Cokolwiek. Naprawdę cokolwiek przede mną postawią (śmiech)
Największy sukces sportowy: Dwukrotne pokonanie Felixa Savona

Add a comment

Czytaj więcej...

Kliczko SolisAtmosfera skandalu i dużego napięcia towarzyszy ostatnim godzinom przed planowaną na sobotni wieczór w Kolonii walką o mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji WBC pomiędzy Witalijem Kliczką (41-2, 38 KO) a Odlanierem Solisem (17-0, 12 KO). Dla dwumetrowego Ukraińca, który jeśli zwycięży, we wrześniu najprawdopodobniej spotka się w ringu z Tomaszem Adamkiem, będzie to szósta z rzędu obrona zdobytego w 2008 roku tytułu. Dla Solisa - do niedawna wielkiej gwiazdy boksu amatorskiego, złotego medalisty olimpijskiego z Aten - pierwsza mistrzowska próba w gronie zawodowców. - Odlanier jeszcze nigdy nie poznał smaku porażki. I w sobotę też go nie pozna! - zapowiada charyzmatyczny promotor Kubańczyka Ahmet Oner, i póki co wraz z całym sztabem robi wszystko co w jego mocy, by Kliczko między liny w Lanxsess-Arena wyszedł w jak najgorszym nastroju.

Wyraźnym faworytem bukmacherów jet Kliczko, który już przywykł do szumnych zapowiedzi swoich kolejnych rywali. Kończyło się niemal zawsze tak samo - deklasacją w ringu i wizytą porozbijanego oponenta w szpitalu. Czy tym razem będzie inaczej? W ringu co prawda liczą się pięści,a nie słowa, jednak w psychologicznej wojnie póki co wyraźnie prowadzi Solis.

Dowodzona przez Ahmeta Onera ekipa kubańskiego challengera swoją małą grę z Kliczką rozpoczęła już przy okazji pierwszej konferencji prasowej anonsującej w tym tygodniu mistrzowski pojedynek. Odlanier Solis, paradujący w wielkim złoty łańcuchu z medalionem przedstawiającym znanego z amerykańskich kreskówek "Pana Gąbkę" ("Pan Gąbka" ma ponoć wciągnąć "Dr Stalową Pięść"), nie dał się pożreć promocyjnej maszynie braci Kliczko - mówił mało, tylko wtedy, kiedy musiał, a w  wypowiedziach był lakoniczny, choć konkretny, zapowiadając po prostu swoje zwycięstwo. Solis jednak mówić dużo nie musiał, bo od tego ma swojego promotora - Dona Kinga w niemiecko-tureckim wydaniu - Ahmeta Onera, który na każdym kroku podkreślał, że sobotnia walka będzie ostatnią, do której Witalij Kliczko wyjdzie jako mistrz świata. - W Kolonii zobaczycie Witalija w konfrontacji ze swoim następcą. Ukrainiec jest już za stary na boks, powinien odejść - powtarzał Oner jak mantrę w kolejnych wywiadach.

Skandalem powiało też na wczorajszym oficjalnym ważeniu przed walką, które już tradycyjnie odbyło się w jednym z centrów handlowych. Wszystko zaczęło się w momencie, gdy Solis wraz z całym teamem zjechał jedną z dwóch specjalnie przygotowanych wind na podium, na którym umieszczona została waga i zamiast poczekać na swojego wielkiego rywala, jak zwykle przy dźwiękach muzyki zespołu AC/DC zbliżającego się do podium, bezceremonialnie wszedł na wagę, "kradnąc" ukraińskiemu czempionowi jego show. Gdy Kliczko zjechał, Solis był już po ważeniu,które przyniosło kolejną niespodziankę - 112 kg to najniższa waga Solisa od marca 2008 roku; tak znakomitego wyniku nie spodziewał się chyba nikt.

Add a comment

Czytaj więcej...