Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Oliver McCall (56-12, 37 KO) kipiał energią podczas ceremonii ważenia przed dzisiejszą walką z Krzysztofem Zimnochem (14-0-1, 11 KO) na gali "SKOK Wołomin Boxing Show" w Legionowie. Co 48-letni "Atomowy Byk" zaprezentuje w ringu i czy zdoła pokonać niezwyciężonego do tej pory białostoczanina? Okaże się już za kilka godzin. Transmisja z gali w Polsat Sport i Polsat.

http://www.youtube.com/watch?v=YkGBb0ITP7M

Add a comment

McCallAż o 14 kilogramów okazał się cięższy Oliver McCall (56-12, 37 KO) od Krzysztofa Zimnocha (14-0-1, 11 KO) podczas oficjalnego ważenia przed dzisiejszą walką na gali "SKOK Wołomin Boxing Show" w Legionowie. Były mistrz świata królewskiej dywizji, który wczoraj wniósł na wagę 112,6 kilo, jest przekonany, że siła fizyczna będzie obok doświadczenia ringowego jego głównym atutem w starciu z niepokonanym Polakiem.

- Widzieliście, jak ten dzieciak wygląda? On prawie nie ma żadnych mięśni, nie wytrzyma mojej presji. A ja mu tę presję zafunduję. I to nie będzie tak, że będę po prostu szedł do przodu, to będzie inteligentna presja, mocne ciosy, on nie wie, co go czeka! W końcu go dopadnę i znokautuję, albo on sam się podda - mówił 48-letni "Atomowy Byk", zaznaczając jednak, że nie lekceważy 18 lat młodszego Polaka.

- Wiem, że Cris wygrał z Deontayem Wilderem, miał swoje osiągnięcia jako amator, a ja to doceniam. Ja jednak pokonałem dwie legendy wagi ciężkiej - Lennoxa Lewisa i Larry Holmesa, wygrywałem z mistrzami. Zobaczymy, na co stać tego chłopaka. Jeśli da mi radę, będzie to znak, że ma szansę coś osiągnąć - stwierdził Oliver McCall.


http://www.youtube.com/watch?v=L2Cd3g4z3nE

Add a comment

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Tomasz Babilońskim, głównym organizatorem dzisiejszej gali "SKOK Wołomin Boxing Show" w Legionowie. Szef grupy Babilon Promotion opowiedział o swoich oczekiwaniach przed walką z Krzysztofa Zimnocha (14-0-1, 11 KO) z Oliverem McCallem (56-12, 37 KO) oraz dalszych planach dla białostoczanina.

http://www.youtube.com/watch?v=gTIY43n_S1U

Add a comment

Już jutro na gali w Legionowie Krzysztofa Zimnocha (14-0-1, 11 KO) czeka najtrudniejszy test w zawodowej karierze - ośmiorundowa walka z Oliverem McCallem (56-12, 37 KO). "Atomowy Byk" obiecuje polskim kibicom wielkie emocje.

http://www.youtube.com/watch?v=ScZB3CF7ITQ

Add a comment

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Krzysztofem Zimnochem (14-0-1, 11 KO), który w sobotę na gali "SKOK Wołomin Boxing Show" w Legionowie zmierzy się z byłym mistrzem świata wagi ciężkiej Oliverem McCallem (56-12, 37 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=3xwgWQiB91g

Bilety na galę "Skok Wołomin Boxing Show" w Legionowie dostępne są na portalu ebilet.pl >>

Add a comment

Oliver McCall (56-12, 37 KO) okazał się sporo cięższy od Krzysztofa Zimnocha (14-0-1, 11 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed jutrzejszą galą "SKOK Wołomin Boxing Show" w Legionowie. Były mistrz świata wagi ciężkiej ze Stanów Zjednoczonych wniósł na wagę 112,6 kg, zaś Polak 98,5 kg.

http://www.youtube.com/watch?v=L2Cd3g4z3nE

Bilety na galę "Skok Wołomin Boxing Show" w Legionowie dostępne są na portalu ebilet.pl >>

Add a comment

Zimnoch McCallOliver McCall (56-12, 37 KO) okazał się sporo cięższy od Krzysztofa Zimnocha (14-0-1, 11 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed jutrzejszą galą "SKOK Wołomin Boxing Show" w Legionowie. Były mistrz świata wagi ciężkiej ze Stanów Zjednoczonych wniósł na wagę 112,6 kg, zaś Polak 98,5 kg.

McCall zapowiedział, że w przypadku przegranej zakończy zawodową karierę. Dla Zimnocha będzie to najtrudniejszy test w profesjonalnej przygodzie z boksem. W tym roku białostoczanin pokonał już przed czasem Damiana Trzcińskiego. Transmisja gali w Polsat Sport od 19.45 i telewizji Polsat od 22.00.

Pozostałe wyniki ważenia:
Marcin Rekowski (102,200 kg) - Elijah McCall (104,300 kg), waga ciężka
Andrzej Sołdra (76,400 kg) - Bartłomiej Grafka (76,400 kg), waga super średnia
Krzysztof Cieślak (61,500 kg) - Ariel Krasnopolski (60,300 kg), waga lekka
Kamil Szeremeta (72,400 kg) - Robert Talarek (72,800 kg), waga średnia
Michał Żeromiński (67,500 kg) - Łukasz Janik (67,500 kg), waga półśrednia


Andrzej Sołdra - Bartłomiej Grafka
http://www.youtube.com/watch?v=sigh2wuMLsE

Michał Żeromiński - Łukasz Janik
http://www.youtube.com/watch?v=Ea8vmhODoWA

Krzysztof Cieślak - Ariel Krasnopolski
http://www.youtube.com/watch?v=1b1Yy3AiMpk

Add a comment

Zimnoch McCall

- Wiele lat czekałem na taką galę, w najlepszej i najbardziej prestiżowej stacji telewizyjnej. Polsat to bokserskie polskie HBO - mówi Tomasz Babiloński, który organizuje w sobotę 18 maja "SKOK Wołomin Boxing Show" w Legionowie. Transmisja w Polsat Sport i kanale otwartym Polsatu.

- W sobotę telewizyjny debiut Babilon Promotion w roli organizatora gali w telewizji Polsat.
Tomasz Babiloński:
I ja, i Krzysztof Zimnoch, czekaliśmy wiele lat na taką galę. To dla nas ogromne wyzwanie - dla Krzyśka aby być w najwyższej formie sportowej, a ja żebym dopiął wszystkie szczegóły organizacyjne do końca i żeby wszystko funkcjonowało jak najlepiej. Wyzwanie potężne, ale mamy świadomość, że trafiliśmy do najlepszej i najbardziej prestiżowej stacji telewizyjnej, która ma najlepszą oglądalność i stawia na promocję pięściarstwa. Polsat to bokserskie polskie HBO, w której to stacji pokazywane są największe amerykańskie walki.

- Jaki jest telewizyjny program "SKOK Wołomin Boxing Show"?

Zaczynamy o godz. 20.00 w Polsat Sport walką Kamila Szeremety z Robertem Talarkiem w wadze średniej. Następnie kibice i telewidzowie zobaczą pojedynki Krzysztofa Cieślaka z Arielem Krasnopolskim w lekkiej i Michała Żeromińskiego z Łukaszem Janikiem w półśredniej. O godz. 22.00 przenosimy się do kanału otwartego Polsatu na walkę wieczoru między Oliverem "Atomowym Bykiem" McCallem i Krzysztofem Zimnochem. Na koniec w Polsat sport druga konfrontacja w kategorii ciężkiej, w której spotkają się syn Olivera, Elijah McCall i Marcin Rekowski.

- Największe oczekiwania związane są z występem 29-letniego Zimnocha.
Krzysiek marzył o tak poważnym sprawdzianie, jak potyczka z Oliverem McCallem. Obaj mamy coś do udowodnienia w sobotni wieczór. Jestem z nim sercem i jeśli wygra, jego kariera nabierze rozpędu. Nie będzie walczył ze słabymi rywali, nie będzie się cofał, tylko pójdziemy za ciosem. Na celowniku są kolejne mocne nazwiska i w perspektywie awanse w rankingach. Jeśli przeskoczy wysoko zawieszoną poprzeczkę w Arenie Legionowo, przed nim będą kolejne wyzwania. Chcemy doprowadzić do sytuacji podobnej z Andrzejem Wawrzykiem czy wcześniej Mariuszem Wachem, w której ktoś puka do drzwi i proponuje walkę o pas mistrza świata znanej federacji.

- W piątek ceremonia ważenia - o godz. 14:30 w restauracji Globetrotter w Warszawie. Czy poszczególne teamy zgodziły się na tolerancje wagowe?

Tak, w trzech walkach, oczywiście poza ciężką, obowiązuje tolerancja 1 kg. Są to walki rankingowe, nie o tytuły.

- Jak będzie wyglądała dalsza współpraca z Polsatem?
Kolejna gala już 29 czerwca w Ostródzie. Na 99 proc. Paweł Głażewski, który tak świetnie walczył z Royem Jonesem Jr., będzie rywalizował o tytuł WBO Europy.


http://www.youtube.com/watch?v=EsRiWcjtAo0

Add a comment

Mimo 48 lat na karku Oliver McCall (56-12, 37 KO) bardzo przykłada się do swoich treningów przed sobotnią walką z Krzysztofem Zimnochem (14-0-1, 11 KO). Zapraszamy do obejrzenia, i posłuchania, jak ćwiczy słynny "Atomowy Byk". Alleleuja...

http://www.youtube.com/watch?v=gBPyumuEP64

Bilety na galę "Skok Wołomin Boxing Show" w Legionowie dostępne są na portalu ebilet.pl >>

Add a comment

- Jeżeli Zimnoch chce zrobić jakąkolwiek karierę w wadze ciężkiej, to musi ten pojedynek wygrać - mówi pięściarski ekspert Janusz Pindera pytany o sobotnią walkę Krzysztofa Zimnocha (14-0-1, 11 KO) z Oliverem McCallem (56-12, 37 KO) na gali w Legionowie.

http://www.youtube.com/watch?v=tWgWHB66HEc

Bilety na galę "Skok Wołomin Boxing Show" w Legionowie dostępne są na portalu ebilet.pl >>

Wawrzyk

105,5 kg wniósł dziś na wagę Andrzej Wawrzyk (27-0, 13 KO), który jutro na gali w Moskwie stanie do walki o mistrzowski pas WBA wagi ciężkiej z faworytem gospodarzy Aleksandrem Powietkinem (25-0, 17 KO). Rywal Polaka, który zanim zaczął święcić triumfy na ringach zawodowych, zdobywał jako amator tytuły mistrza świata i mistrza olimpijskiego, ważył 103,6 kg.

- Zostawię w ringu całego siebie i dam z siebie wszystko, żeby zwyciężyć. Przygotowaliśmy coś specjalnego na Powietkina, ale karty odsłonimy dopiero w ringu. To moja życiowa szansa! - mówi 25-letni Wawrzyk.

Dla 8 lat starszego Powietkina potyczka z Polakiem ma być "przetarciem" przed wartym 23 miliony dolarów bojem z Władimirem Kliczką, jednak "Rosyjski Rycerz" przekonuje, że bardzo poważnie traktuje polskiego pretendenta.

- Jesienią czeka mnie walka o wielkie pieniądze z Władimirem Kliczką, ale jeśli przegram z Wawrzykiem, nie dojdzie do niej. Spodziewam się trudnego pojedynku, ale wiem, że muszę wyjść z niego zwycięsko - zapewnia Aleksander Powietkin.

Podczas tej samej gali dojdzie także do walki o mistrzostwo świata WBA wagi junior ciężkiej pomiędzy Denisem Lebiedewem (25-1, 19 KO) i Guillermo Jonesem (38-3-2, 30 KO). Obaj pięściarze zmieścili się w limicie wagi cruiser - Rosjanin ważył 90,4 kg, zaś Panamczyk 90,2 kg.

Wczoraj w Moskwie odbyła się finalna konferencja prasowa przed piątkową galą, na której Andrzej Wawrzyk (27-0, 13 K) zmierzy się z czempionem WBA Aleksandrem Powietkinem (25-0, 17 KO).

Dariusz SękByły mistrz świata wagi junior ciężkiej Enzo Maccarinelli (36-6, 28 KO) został wyznaczony przez Europejską Unię Boksu jako drugi obok Dariusza Sęka (19-0-1, 7 KO) pretendent do walki o wakujący tytuł mistrza Unii Europejskiej wagi półciężkiej. Promotorzy pięściarzy otrzymali czas na osiągnięcie porozumienia do 6 czerwca, w przeciwnym razie tego dnia odbędzie się przetarg.

Sęk już od jesieni czeka na rywala do pojedynku o pas EBU-EU. Maccarinelli ostatni raz boksował w kwietniu, pokonując przed czasem Carla Wilda.

Już w piątek na gali w Moskwie Andrzej Wawrzyk (27-0, 13 KO) stanie do walki z Aleksandrem Powietkinem (25-0, 17 KO) o pas WBA wagi ciężkiej. - Nie dopuszczamy do siebie myśli, że możemy przegrać ten pojedynek - mówi trener polskiego challengera Fiodor Łapin.

Walkę Wawrzyk - Powietkin pokaże w systemie PPV Cyforwy Polsat. Zamówienia: SMS o treści: nr karty dekodera.WALKA, wysyłany na nr 7043; cyfrowypolsat.pl; telefoniczne Centrum Obsługi Klienta 801 00 50 50, 222 127 255 lub 699 44 50 50.

Mateusz MasternakKalle Sauerland, promotor mistrza Europy wagi junior ciężkiej Mateusza Masternaka (30-0, 22 KO) poinformował, że złożył świetnie płatną ofertę walki z wrocławianinem dobrze znanemu polskim kibicom Giacobbe Fragomeniemu (30-3-2, 12 KO). 43-letni Włoch posiada obecnie status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata WBC, który od trzech lat dzierży Krzysztof Włodarczyk.

Masternak aktualnie klasyfikowany jest na czwartym miejscu przez federację World Boxing Council i po ewentualnej wygranej nad Fragomenim zająłby prawdopodobnie pierwszą pozycję w rankingu, stając się jednocześnie obowiązkowym rywalem dla "Diablo". Fragomeni ostatni raz boksował w grudniu, pokonując na punkty Silvio Branco. W przeszłości Włoch dwukrotnie wchodził do ringu z Włodarczykiem, notując jeden remis i porażkę przed czasem.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Przemkiem Garczarczykiem, który od samego początku śledził przygotowania Olivera McCalla (56-12, 37 KO) do zaplanowanej na 18 maja w Legionowie walki z Krzysztofem Zimnochem (14-0-1, 11 KO).

Bilety na galę "Skok Wołomin Boxing Show" w Legionowie dostępne są na portalu ebilet.pl >>

Andrzej Wawrzyk: materiały video, wywiady, informacje >>

Mosley CanoByły mistrz świata trzech kategorii wagowych Shane Mosley (46-8-1, 39 KO) przybył już do Cancun, gdzie w sobotę zmierzy się z Pablo Cesarem Cano (26-2-1, 20 KO) w walce o pas WBC International wagi półśredniej. Pomimo trzech porażek z rzędu 41-letni Amerykanin nie myśli jeszcze o zawieszeniu rękawic na kołku i liczy, że w przyszłym roku ponownie dostanie szansę pojedynku o mistrzostwo świata.

- To nie jest jednorazowy wyskok, to powrót długoterminowy. Jeśli wygram z Cano, to potem chcę stoczyć jeszcze jeden pojedynek, a później ponownie przystąpić do walki o mistrzostwo świata - zapowiada "Sugar" Shane.

- To dla mnie początek czegoś nowego, czuję się świetnie, jestem ponownie głodny wygranej. Cano to dobry pięściarz, ale ja muszę pokazać, że wciąż potrafię wygrywać z młodszymi od siebie. Doceniam jego odwagę, ale w ringu pokażę mu co znaczy doświadczenie - mówi Mosley dla którego będzie to pierwszy występ od dwunastu miesięcy. Transmisja z gali w Cancun w nocy z soboty na niedzielę od 03.00 w Sportklub.

McCall ZimnochJuż w najbliższą sobotę podczas gali w Legionowie były mistrz świata wagi ciężkiej Oliver McCall (56-12, 37 KO) skrzyżuje rękawice z Krzysztofem Zimnochem (14-0-1, 11 KO). Niewykluczone, że jeśli Amerykanin wygra to już za kilka miesięcy zmierzy się w ringu z legendarnym Evanderem Holyfieldem (44-10-2, 29 KO). Przed dwoma tygodniami McCall spotkał się z Holyfieldem w Las Vegas, gdzie obaj pięściarze mieli wyrazić zainteresowanie stoczeniem bezpośredniego pojedynku.

- Oliver rozmawiał z Holyfieldem na temat tej walki, ale najpierw musi pokonać Zimnocha. Możliwe, że do walki McCalla z Holyfieldem doszłoby właśnie w Polsce - zdradził w rozmowie z ringpolska.pl Przemek Garczarczyk, korespondent amerykańskiego portalu Fightnews.com.

We wtorek McCall po raz pierwszy spotkał się z Zimonchem na oficjalnej konferencji prasowej, jutro pięściarze po raz drugi spojrzą sobie w oczy podczas ceremonii ważenia. Transmisja z gali w sobotę w Polsat Sport od 20.00 oraz w telewizji Polsat od 22.00.

PowietkinW środę Andrzej Wawrzyk (27-0, 13 KO) i Aleksander Powietkin (25-0, 17 KO) po raz pierwszy spojrzeli sobie w oczy. - Powietkin ma zaplanowaną walkę z Kliczko, jednak ja jestem tu po to, żeby dać z siebie wszystko i mu to uniemożliwić - mówi Andrzej Wawrzyk. Jego promotor Andrzej Wasilewski dodaje: - Jeśli Wawrzyk wygra, przez trzy następne pojedynki jego karierę będzie prowadziła grupa Sauerland.

- Wszystko co było do przepracowania, zostało przepracowane. Teraz zostały do walki już tylko dwa dni. W piątek najważniejsze - szansa na wywalczenie tytułu mistrza świata - dodał Wawrzyk.

- Dużo zależy od tego, jak do walki podejdzie sam Powietkin. Na razie widziałem jedną jego walkę, którą zlekceważył - z Marco Huckiem, no i i ten pojedynek nie wypadł rewelacyjnie. Powietkin wygrał, ale było bardzo ciężko. Przed starciem Andrzeja z Powietkinem szanse oceniam na równe - 50-50. Jestem optymistą - powiedział Krzysztof Włodarczyk, który wróci do Moskwy w czerwcu, by bronić pasa mistrza świata federacji WBC wagi junior ciężkiej.

W piątek przy ringu zasiądzie mistrz świata federacji WBC - Witalij Kliczko. Wawrzyka będą dopingować koledzy - Artur Szpilka, Paweł Kołodziej oraz Tomasz Hutkowski, ma też przylecieć wielu innych znajomych. - Nie jestem tu sam. Przylecieli ze mną przyjaciele, dzięki czemu czuję się świetnie. 2-godzinna różnica czasowa też nie jest dla mnie odczuwalna. Mieszkamy w hotelu, w którym doba kosztuje chyba 500 dolarów, więc warunki są rewelacyjne - mówi pięściarz.

- Starannie negocjowaliśmy tę cześć kontraktu odnośnie zakwaterowania. Mieszkamy w bardzo dobrym hotelu. Cały zespół dostaje porządne diety, żywimy się gdzie chcemy. Nie mamy swojego kucharza, ale wybraliśmy restauracje, gdzie przygotowują dla nas to co Andrzej powinien jeść kilkadziesiąt godzin przed walką. Jeździliśmy po wielu krajach i kontynentach i widzimy, że Rosjanie to naprawdę doskonali gospodarze - wyjaśnia Andrzej Wasilewski, promotor Wawrzyka.

Walka na "obcym" terenie Wawrzyka w żaden sposób nie deprymuje. - Największą mobilizacją jest możliwość wywalczenia tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. Wiadomo, że wszyscy tutaj przyjdą dopingować swojego rodaka, jednak jestem na to przygotowany i nie powinno to w żaden sposób negatywnie na to wpłynąć - dodaje Wawrzyk.

- Czujemy się, jakbyśmy byli na wojnie, oczywiście w sportowym, pozytywnym znaczeniu. A co najważniejsze wszyscy, łącznie z naszym bohaterem Andrzejem czujemy się swobodnie. Widoczne są dobra bojowa atmosfera oraz duże sportowe ambicje - zapewnia Wasilewski.

Trener Fiodor Łapin ze spokojem podchodzi do nadchodzącego starcia. - Zawodnicy spotkali się pierwszy raz, spojrzeli sobie w oczy. Teraz już odchodzi napięcie i zaczyna się walka, czyli to co jest dla nas najważniejsze. Trener Powietkina Kostia Cziu zapowiedział, że nas czymś zaskoczą , a ja mam nadzieję, że i my zrobimy to samo. Nie lubię się jednak chwalić przed pojedynkiem, wszystko okaże się w walce - komentuje szkoleniowiec.

Jak tę walkę powinien rozegrać taktycznie Wawrzyk? Były pretendent do mistrzowskiego pasa - Mariusz Wach zaleca atak od pierwszej minut i próbę znokautowania Rosjanina. Inny scenariusz widzi Włodarczyk. - Mam nadzieję, ze Wawrzyk będzie strzelał długim lewym prostym. Jest wyższy od rywala, ma dłuższy zasięg rąk. Liczę, że to będzie starcie na pełnym dystansie, ale nic nie jest pewne dopóki nie zabrzmi gong - dodał "Diablo".

Powietkin ma już zaplanowaną kolejną walkę - z Władimirem Kliczko, ale zapewnia, że w tej chwili nie myśli o pojedynku z Ukraińcem. - Kładę na szali swój mistrzowski pas, więc piątkowa walka jest dla mnie bardzo ważna. Obiecuję, że dam z siebie wszystko. Mój najbliższy rywal nazywa się Wawrzyk a nie Kliczko. Dlatego jestem na nim całkowicie skoncentrowany. Chcę dać kibicom wspaniałe show - zapewniał Powietkin.

Więcej…

Już w najbliższą sobotę między ringowe liny powróci Michał Żeromiński (4-0, 1 KO). Niepokonany radomianin zmierzy się podczas gali organizowanej w Legionowie przez Babilon Promotion z Łukaszem Janikiem (8-0-1, 3 KO), którego rekord również jest wolny od porażki.

Kamil Kierzkowski: Jak forma na te kilka dni przed starciem z Łukaszem Janikiem?
Michał Żeromiński: Jest już super, a będzie jeszcze lepiej. Na pierwszych sparingach byłem nieco pospinany przez siłę, którą robiłem. Teraz złapałem jednak również luz i szybkość.

- Obaj macie rekordy wolne od porażki – co może zadecydować o tym, że to Ty przechylisz szalę zwycięstwa na swoją stronę?
Pewnie znalazłoby się kilka rzeczy, ale głównie chyba doświadczenie i praca nogami – to będą moje największe atuty w tej walce.

- Jarosław Soroko w rozmowie z nami stwierdził, iż twoim atutem będzie m.in. szybkość – jak oceniasz się w tej kwestii na tle rywala?
Szybkość zawsze była moją mocną stroną, choć nie było wtedy jeszcze siły ciosy. Poprawiłem się teraz znacznie na tej płaszczyźnie i to nie tracąc przy tym dynamiki, jestem z tego bardzo zadowolony. Myślę, że i w tej walce będę więc szybszy od rywala.

- Znaleźliście jakieś luki w jego technice?
Kilka znaleźliśmy, z pewnością rywal ma parę słabych punktów. Ułożyliśmy już pod nie konkretny plan taktyczny, dzięki któremu postaram się w ringu je wykorzystać. Konkretów oczywiście zdradzić nie mogę.

- Na Boxrecu widnieje informacja, że będziemy mogli zobaczyć Cię w ringu 19 października w Wieliczce. Możesz powiedzieć cokolwiek więcej na ten temat?
Jest taki temat, lecz w tej chwili nie chcę wybiegać nadto w przyszłość. Skupiam się tylko i wyłącznie na walce w Legionowie.

- Minął już ponad rok od twego debiutu w zawodowstwie: brakuje Ci czegoś szczególnego z czasów amatorskich?
Zdecydowanie zgrupowań kadry narodowej. Codziennie zmieniało się otoczenie, a i tak człowiek mógł poświęcać się tylko i wyłącznie treningom. Wśród chłopaków zawsze panowała świetna atmosfera. Naprawdę miło wspominam tamte czasy.

- Z reguły ten okres przestawienia się z amatorstwa na zawodowstwo jednak trochę trwa. Jak jest w twoim przypadku?
U mnie wyglądało to trochę inaczej. Chyba miałem tego czasu wręcz zbyt dużo. Trenowałem w grupie Andrzeja Gmitruka od stycznia 2011 roku, a zadebiutowałem dopiero w lutym 2012 roku…

- Jest coś, co chciałbyś powiedzieć swemu rywalowi przed pojedynkiem?
Mam nadzieję, że nie oszczędzał się podczas treningów. Chciałbym, żeby dał z siebie wszystko – byśmy mogli dać pokaz dobrego boksu, który spodoba się kibicom.

WawrzykAndrzej Wawrzyk (27-0, 13 KO) jest piątym Polakiem, który zawalczy o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Wcześniej na tron królewskiej kategorii próbował wspiąć się Tomasz Adamek. Niestety w 2011 roku "Góral" poległ z Witalijem Kliczko. - Kliczko to Kliczko, a Powietkin jest tylko Powietkinem, więc Wawrzyk ma większe szanse niż ja na zdobycie tytułu - ocenia Adamek.

Były mistrz świata federacji WBC kategorii junior ciężkiej i półciężkiej, tak jak większość kibiców, nie uważa Wawrzyka za faworyta, jednak nie stawia go na straconej pozycji. - Do odważnych świat należy. Do ringu wchodzi się po to, aby zwyciężyć. Wiara potrafi przenosić góry. Jako pretendent Wawrzyk nie ma nic do stracenia, więc wszystko jest w jego rekach. Ja oczywiście jako rodak życzę mu zwycięstwa i świetnej walki.

W poprzednim roku wydawało się, że to Adamek dostanie szansę walki z Powietkinem. Ostatecznie do pojedynku nie doszło. Rosjanin wybrał starcie z weteranem - byłym mistrzem świata Hasimem Rahmanem i znokautował go w 2. rundzie. "Góral" twierdzi, że gdyby się zmierzył z Powietkinem, postawiłby na kombinacje ciosów, jak największą liczbę ciosów w akcji, którymi mógłby zmęczyć rywala.

Podkreśla też, że Powietkin to naprawdę bardzo dobry zawodnik. - Jest świetnie wyszkolony technicznie, wystarczy spojrzeć na jego osiągnięcia amatorskie. Wawrzyk ma wszystko, co powinien mieć pięściarz - warunki fizyczne. Ma też czym uderzyć.

10 września 2011 na Stadionie Miejskim we Wrocławiu Adamek walczył z Witalijem Kliczko. Stawką pojedynku był pas WBC wagi ciężkiej. Niestety Polak w tym starciu nie miał najmniejszych szans, a sędzia widząc jego niemoc przerwał te nierówną walkę w 10. rundzie. Swoich sił, w walkach z Ukraińskimi braćmi, próbowali również Albert Sosnowski i Mariusz Wach. - Wiadomo. Kliczko to jest Kliczko, a Powietkin to jest tylko Powietkin wiec wiadomo, że szanse na zdobycie tytułu wagi ciężkiej większe ma Wawrzyk - ocenia.

Walkę Wawrzyk - Powietkin pokaże w systemie PPV Cyforwy Polsat. Zamówienia: SMS o treści: nr karty dekodera.WALKA, wysyłany na nr 7043; cyfrowypolsat.pl; telefoniczne Centrum Obsługi Klienta 801 00 50 50, 222 127 255 lub 699 44 50 50.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej najbliższy rywal Krzysztofa Zimnocha (14-0-1, 11 KO) - Oliver McCall (56-12, 37 KO) wspominał ponad dwuletni okres sparingów z Mikem Tysonem. Jaki był legendarny "Żelazny" Mike i czego nauczył się od niego "Atomowy Byk"?

Andrzej WawrzykPrzegląd Sportowy: Nawet w Polsce niewielu wierzy, że Andrzej Wawrzyk pokona Aleksandra Powietkina...
Kostia Cziu, trener Aleksandra Powietkina:
Nic dziwnego, bo Sasza jest jednoznacznym faworytem. Obejrzeliśmy kilka walk Wawrzyka. To dobry zawodnik, ale Aleksander jest superzawodnikiem. Wawrzyk choć młody, w ringu jest cierpliwy, ale jeszcze nigdy nie bił się z pięściarzem pokroju Saszy. Powietkin wygrał wszystko co mógł jako amator, a teraz jest zawodowym mistrzem świata. Brak doświadczenia jest dużym problemem Wawrzyka.

- Przed walką z Francesco Pianetą Władymir Kliczko pół żartem, pół serio powiedział, że lepiej szybko zakończyć walkę i mieć więcej czasu na odpoczynek przed starciem z Powietkinem. Pan powie podobnie?
Wiemy jedno: trzeba zrobić swoje i wykonać zadanie w stu procentach. Tak, aby schodząc z ringu mieć maksimum satysfakcji. To dla naszego duetu właściwie pierwszy test. Poprzedni rywal, Hasim Rahman, nie wytrwał z Saszą długo.

- Za to w jeszcze wcześniejszym występie przeciwko Marco Huckowi, gdy jeszcze go pan nie trenował, Aleksander bardzo szybko się zmęczył.
To zmęczenie wynikało z faktu, że nie pracował wystarczająco ciężko. Teraz mieliśmy wielu sparingpartnerów o różnych stylach i poziomie umiejętności. I z żadnym Sasza się nie cackał! W porównaniu z tamtą walką poziom przygotowania fizycznego jest o sto procent wyższy. Po dwunastu rundach Sasza ma jeszcze mieć siłę, żeby pobiec przełaj do domu. I jeśli będzie się słabo bił, to naprawdę każę mu iść na piechotę. A czy wygra? Tego tematu nawet nie poruszamy.

- Po ogłoszeniu, że Wawrzyk zmierzy się z Powietkinem, niektórzy komentowali, że to przemyślany wybór przed starciem z równie wysokim Kliczką...
Można to tak oceniać, ale ja preferuję pracę na zasadzie "krok po kroku". Teraz robimy jedno, potem przyjdzie nam zrobić drugie.

- Z Władymirem Aleksander ma walczyć pod koniec sierpnia lub we wrześniu. Ile dostanie wolnego?
W piątek walka, a w poniedziałek trening.

- Słucham?
A po co tyle odpoczywać? Dwa i pół dnia spokojnie mu wystarczy... Żartuję. Na pewno odpocznie dwa, trzy tygodnie. A może nawet miesiąc. Jak zobaczę, że pali się do powrotu na salę treningową, to go na nią zaproszę.

- Sporo ludzi ocenia, że pod okiem Teddy'ego Atlasa, z którym w narożniku stoczył sześć walk w latach 2009-2011, Powietkin cofnął się w rozwoju. Pańska ocena?
Teddy wykonał wiele pożytecznej pracy, bardzo go lubię i cenię, ale był jeden zasadniczy problem. Niezrozumienie. Barierę językową trudno jest przełamać. Sasza nie mówi po angielsku, a Teddy po rosyjsku. Obecność tłumacza niewiele zmienia. Niezrozumienie nie dotyczyło zresztą tylko kwestii językowych, ale i mentalnych. Jeden myślał po rosyjsku, a drugi po amerykańsku. Mnie mentalność Rosjanina, mimo wielu lat spędzonych za granicą (Cziu był wybitnym bokserem zawodowym, walczył głównie w Australii i w USA, był mistrzem świata wagi junior półśredniej w latach 1995-1997 i 1999-2005 - przyp. red.), dużo łatwiej jest zrozumieć.

Więcej…

Paweł KołodziejNazwiska sześciu polskich pięściarzy znalazły się w majowym rankingu federacji IBF. Najwyżej klasyfikowany jest zajmujący drugą pozycję w kategorii junior ciężkiej Paweł Kołodziej. Tuż za nim plasuje się mistrz Europy Mateusz Masternak, a czternaste miejsce w tym samym przedziale wagowym okupuje Krzysztof Głowacki.

Jedenasty w rankingu wagi ciężkiej jest Tomasz Adamek, szóstą pozycję w klasie średniej utrzymał Andrzej Fonfara, a awans na trzecią lokatę w kategorii junior średniej zanotował Damian Jonak.

Mistrz świata IBF wagi półśredniej Devon Alexander (24-1, 13 KO) i Lee Purdy (20-3-1, 13 KO) spotkali się w środę na finałowej konferencji prasowej, promującej sobotnią galę w Atlantic City.


Andy LeeAndy Lee (30-2, 21 KO) pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Darryla Cunninghama (28-5, 11 KO) podczas gali w Nowym Jorku. Irlandczyk szybko upolował rywala bezpośrednim lewym prostym, który zachwiał Amerykaninem i pozwolił zepchnąć go do lin.

Kilkanaście sekund później po serii ciosów ze strony Lee bez odpowiedzi, sędzia zdecydował się przerwać pojedynek. Podczas tej samej gali dwudzieste zawodowe zwycięstwo zanotował Tor Hamer (20-2, 13 KO), który wygrał przed czasem z Maurenzo Smithem (11-6-2, 8 KO). Dla Amerykanina był to powrót na ring po porażce z rąk Wiaczesława Głazkowa.

J'Leon LoveKreowany na nową gwiazdę wagi średniej J'Leon Love (16-0, 8 KO) został przyłapany na stosowaniu nielegalnych środków dopingujących w trakcie rozegranej dwa tygodnie temu walki z Gabrielem Rosado (21-7, 13 KO). W organizmie Love'a wykryto diuretyki, które najczęściej stosuje się jako substancje wspomagające utratę wagi lub środki maskujące używanie sterydów.

Walka zakończyła się niejednogłośnym zwycięstwem punktowym Love'a, choć teraz wynik zostanie najprawdopodobniej zmieniony na "no contest". Amerykaninowi grozi utrata licencji bokserskiej i grzywna. Za walkę Love zarobił 100 tysięcy dolarów.

Don King

Don King będzie z uwagą śledził walkę Andrzeja Wawrzyka (27-0, 13 KO) z Aleksandrem Powietkinem (27-0, 15 KO) o pas WBA wagi ciężkiej. Legendarny promotor nie chciał dziś zbyt obszernie wypowiadać się o planowanej wstępnie na wrzesień walce Powietkina z Władimirem Kliczką (60-3, 52 KO). - Teraz Powetkina czeka starcie z Polakiem i naprawdę jestem ciekaw jego wyniku! - mówił King (zapis video rozmowy wkrótce na ringpolska.pl).

Dziś na konferencji prasowej w Moskwie Andrzej Wawrzyk (27-0, 13 KO) po raz pierwszy stanął twarz w twarz z mistrzem świata WBA wagi ciężkiej Aleksandrem Powietkinem (25-0, 17 KO). Do polsko-rosyjskiej konfrontacji dojdzie 17 maja.

Manny PacquiaoBokserski czempion ośmiu kategorii wagowych Manny Pacquiao (54-5-2, 38 KO) po licznych ringowych wojnach poznał także smak walki politycznej. "Pac Man" od trzech lat pełni w filipińskim kongresie funkcję reprezentanta prowincji Sarangani. W tym miesiącu pięściarz będzie starał się o reelekcję, ale na razie może mieć problemy z prawem.

Pacquiao został w sobotę aresztowany za udział w bójce. Zdaniem jednego z jego przeciwników politycznych to sportowiec był agresorem i miał pobić dotkliwe przedstawiciela innej opcji politycznej. Po kilku godzinach Pacquiao został zwolniony, wydając niedługo potem oświadczenie, w którym poinformował, że znalazł się na miejscu bójki, chcąc rozdzielić walczące grupy.

Pięściarz będzie zmagał się także z oskarżeniami o kupowanie głosów swoich rodaków. Bójka do której doszło w sobotę miała rozpocząć się właśnie od udaremnionej próby przekupstwa kilku mieszkańców prowincji Sarangani.

- Jeżeli on podchodzi do walki poważnie, to będzie poważna walka, jeżeli mnie lekceważy to popełnia wielki błąd - mówi o sobotnim pojedynku z Oliverem McCallem (56-12, 37 KO) niepokonany Krzysztof Zimnoch (14-0-1, 11 KO). Białostoczanin zapewnia także, że "w każdej chwili" gotowy jest na wyczekiwane przez polskich kibiców starcie z Arturem Szpilką (14-0, 11 KO), proponując przy tym datę 29 listopada.

Bilety na galę "Skok Wołomin Boxing Show" w Legionowie dostępne są na portalu ebilet.pl >>

Podczas wczorajszej konferencji prasowej przed galą w Legionowie Danell Nicholson, trener rywala Krzysztofa Zimnocha (14-0-1, 11 KO) - Olivera McCalla (56-12, 37 KO) - został poproszony o porównanie umiejętności "Atomowego Byka" i jego syna Elijah McCalla (11-2-1, 10 KO), który w sobotę skrzyżuje rękawice z Marcinem Rekowskim (8-0, 7 KO).

Bilety na galę "Skok Wołomin Boxing Show" w Legionowie dostępne są na portalu ebilet.pl >>

Dziś w Moskwie odbyła się konferencja prasowa, podczas której po raz pierwszy stanęli oko w oko Andrzej Wawrzyk (27-0, 13 KO) i Aleksander Powietkin (25-0, 17 KO) - rywale w piątkowej walce o pas WBA wagi ciężkiej.

Walkę Wawrzyk - Powietkin pokaże w systemie PPV Cyforwy Polsat. Zamówienia: SMS o treści: nr karty dekodera.WALKA, wysyłany na nr 7043; cyfrowypolsat.pl; telefoniczne Centrum Obsługi Klienta 801 00 50 50, 222 127 255 lub 699 44 50 50.

McCall

Elijah McCall (11-2-1, 10 KO) i Oliver McCall (56-12, 37 KO) odbyli dziś pod okiem Danella Nicholsona w warszawskim KnockOut Gymie ostatni trening przed sobotnią galą "SKOK Wołomin Boxing Show" w Legionowie, na której zmierzą się, odpowiednio, z Marcinem Rekowskim (8-0, 7 KO) i Krzysztofem Zimnochem (14-0-1, 11 KO).

Add a comment

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Przemkiem Garczarczykiem, który od samego początku śledził przygotowania Olivera McCalla (56-12, 37 KO) do zaplanowanej na 18 maja w Legionowie walki z Krzysztofem Zimnochem (14-0-1, 11 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=rYyuayZyEdw

Bilety na galę "Skok Wołomin Boxing Show" w Legionowie dostępne są na portalu ebilet.pl >>

Add a comment