Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Dziś w południe z warszawskiego Okęcia w podróż do Chicago wyruszył Artur Szpilka (12-0, 9 KO). 1 lutego niepokonany ciężki KnockOut Promotions stoczy swoją pierwszą walkę po siedmiomiesięcznej przerwie, krzyżując rękawice na gali w "Wietrznym Mieście" z Mikem Mollo (20-3-1, 12 KO). Zapraszamy do wysłuchania wywiadu ze "Szpilą".

http://www.youtube.com/watch?v=eO61HBykbNc

Transmisja z gali w Chicago w nocy z 1 na 2 lutego w telewizji Polsat
Artur Szpilka: serwis specjalny ringpolska.pl >>

Add a comment

SzpilkaArtur Szpilka (12-0, 9 KO), który 1 lutego w hali University of Illinois w Chicago walczyć będzie z Mike Mollo (20-3, 12 KO) podczas wieczoru "Friday Night Fights" pokazywanego na ESPN2, nie będzie się nudził. Nie będzie też narzekał na brak towarzystwa Mike'a Mollo, bo przed walką obaj pięściarze spotkają się aż trzykrotnie.

Już we wtorek, w samo południe, Szpilka i Mollo wezmą udział w publicznym treningu w "8 Count Boxing Gym", a dzień później obaj pięściarze uczestniczyć będą w konferencji prasowej w centrum Chicago, w jednym z najbardziej prestiżowych hoteli miasta -  "Palmer House Hilton". Dzień później, w czwartek 31 stycznia o piątej po południu, Polak i Amerykanin spotkają się na oficjalnym ważeniu w "Output Lounge". Zarówno ważenie jak otwarty trening będą dostępne dla publiczności.

Jak podają organizatorzy, walka Szpilka - Mollo rozpocznie się o godzinie 10. wieczorem czasu chicagowskiego, czyli o 5. nad ranem z piątku na sobotę w Polsce. W głównej walce wieczoru, eliminatorze IBF wagi junior średniej, Carlos Molina (20-5, 6 KO) walczyć będzie z Cory Spinksem (39-7, 11 KO).

Add a comment

SzpilkaTelewizja Polsat zakupiła prawa do transmisji zakontraktowanej na 1 lutego walki w kategorii ciężkiej pomiędzy Arturem Szpilką (12-0, 9 KO) i Mikem Mollo (20-3-1, 12  KO). Pojedynek rozegrany zostanie na gali w Chicago. Dla niepokonanego na zawodowych ringach "Szpili" starcie z byłym rywalem Andrzeja Gołoty będzie ostatnim sprawdzianem przed potyczką z Krzysztofem Zimnochem (13-0-1, 10 KO), 23 lutego podczas "Polsat Boxing Night" w Gdańsku.

Bezpośrednią relację z chicagowskiej imprezy przeprowadzą w nocy z piątku na sobotę (1/2 lutego) Polsat i Polsat Sport. Gośćmi w studio przed galą będą: Andrzej Gołota, Mateusz Masternak i Krzysztof Zimnoch.


http://www.youtube.com/watch?v=tzVC-DVegxg

Artur Szpilka: serwis specjalny ringpolska.pl >>

Add a comment

Mollo- Teraz pełno jest wokół tej walki różnej ściemy. Dostaję na Facebooka jakieś niby tajne wiadomości od dziennikarzy z Polski, że Szpilka będzie gruby, ponad 240 funtów, że dostaje łomot na sparingach. Inni piszą, że Szpilka wszystkich nokautuje i jest bestia. A  ja się śmieję, bo nie wierzę w ani jedno, ani drugie - mówi Mike Mollo (20-3, 12 KO), który za niewiele ponad tydzień, 1 lutego w Chicago przetestuje umiejętności Artura Szpilki (12-0, 9 KO).

- Artur Szpilka, twój rywal 1 lutego w UIC Pavilion przylatuje do Chicago 26 stycznia. Będziesz już po treningach?
Mike Mollo:
Po treningach na pewno nie, ale po sparingach tak. Przez ostatnie pięć dni zrobiłem 46 rund sparingowych, przynajmniej osiem dziennie. Pracowałem przede wszystkim nad płynnością uderzeń, było parę sztuczek, które pokazywał mi Doc (Danell Nicholson, trener). Takie uderzenia, które mają otwierać drogę do nokautów, ustawienie nóg przeciwko pięściarzom leworęcznym, żeby to im się gorzej walczyło. No i pracujemy nad utrzymaniem energii, dużej liczby ciosów przez pełne trzy minuty, żeby nie było przestojów. To klucz do tej walki.

- Czytałeś wywiad z Arturem Szpilką?
Czytałem, ale tak naprawdę to nie ma znaczenia co on tam mówił, co mnie myśli, że uważa się za faworyta, bo ja niewiele umiem. On to mówi na podstawie czego? Tego, że w życiu bił się takimi bumami jak Saulsberry, który ciosem nie przebiłby papierowej torebki, czy Beckiem, którego lekarze w Stanach nie wypuściliby na ring? On mówi jak taki podwórkowy zabijaka, ale tylko z takimi bumami jak tych dwóch i kilku innych, tak jak zabijaka walczył. Jak wyszedł na pierwszego normalnego pięściarza, na Jameela, to był respekt: jedno uderzenie i w nogi.

- Myślisz, że będzie miał przed tobą respekt?
Nie wiem, ale chyba nie. On wie, że ja jestem złamanym pięściarzem bo nie walczyłem przez ponad dwa lata, ale nie rozumie, że tacy jak ja, nie mają niczego do stracenia. Czasami nawet mają dumę, silną wolę i chęć pokazania wszystkim, że się mylą.

- Mówisz o sobie.
Mówię jak jest, bo przecież wszyscy uważają, że już z nim przegrałem. Tylko, że on wyjdzie na ring myśląc tylko o tym, by utrzymać to zero przy porażkach, a po pierwszych kilku ciosach zacznie sobie zdawać sprawę z kim się bije. I będzie panika. Teraz pełno jest wokół tej walki różnej ściemy. Dostaję na Facebooka jakieś niby tajne wiadomości od dziennikarzy z Polski, że Szpilka będzie gruby, ponad 240 funtów, że dostaje łomot na treningach. Inni piszą, że Szpilka wszystkich nokautuje i jest bestia. A  ja się śmieję, bo nie wierzę w ani jedno, ani drugie. Mam pytanie…

- Słucham…
Co o Szpilce myśli Andrzej Gołota? Co myśli o naszej walce? Pytam, bo jego znam, a on zna mnie. Na pewno ma jakąś opinię.

- Na pytanie odpowiedzi nie znam, ale przekażę dalej. A jest coś, co ty chcesz przekazać wszystkim, którzy czekają na tę walkę?
Przekaż, że Szpilka nie zawalczy trzy tygodnie po naszej walce na gali w Polsce. I, że za każdym razem, kiedy już padam na twarz ze zmęczenia,  to sobie przypominam o tej jego drugiej dacie. I znowu mogę trenować.

Add a comment

W ubiegłym tygodniu Polski Związek Bokserski podjął decyzję w sprawie bójki na konferencji prasowej pomiędzy Arturem Szpilką (12-0, 9 KO) i Krzysztofem Zimnochem (13-0-1, 10 KO). Zgodnie z orzeczeniem PZB Szpilka straci 10% swojej gaży za planowaną na 23 lutego walkę, zaś Zimnoch nie poniesie żadnych konsekwencji. O uzasadnienie werdyktu w sprawie poprosiliśmy dziś Krzysztofa Kraśnickiego - jeszcze z w zeszłym tygodniu szefa Wydziału Boksu Zawodowego w PZB, aktualnie już poza strukturami związku.

http://www.youtube.com/watch?v=Si-oj-uIrqc

Add a comment

SzpilkaArtur Szpilka (12-0, 9 KO) rozpoczął w warszawskim KnockOut Gymie ostatni tydzień sparingów przed zaplanowanym na 1 lutego w Chicago pojedynkiem z Mikem Mollo (20-3-1, 12 KO). Z Warszawy wyjechał już Ondrej Pala, który przez ostatnie siedem dni pomagał "Szpili". Czecha zastąpił etatowy sparingpartner braci Kliczko - Konstantin Airich (24-9-2, 18 KO).

Szpilka do "Wietrznego Miasta" wyleci w sobotę. Jeśli pokona 1 lutego Mollo, 22 dni później w Gdańsku na gali "Polsat Boxing Night" skrzyżuje rękawice z Krzysztofem Zimnochem (13-0-1, 10 KO).

Add a comment

Szpilka7 stycznia odbyła się konferencja promująca walkę Andrzeja Gołoty z Przemysławem Saletą. Show kolegom skradli jednak Artur Szpilka (12-0, 9 KO) i Krzysztof Zimnoch (13-0, 10 KO), którzy już wtedy się pobili. - Ja go w ogóle nie szanuję. Dla mnie jest już nikim. Każdy kumaty zrozumie - mówi "Szpila" o rywalu w rozmowie z "Polska The Times"

- Za bójkę z Krzysztofem Zimnochem podczas konferencji prasowej straci Pan dziesięć procent wynagrodzenia za waszą walkę. Polski Związek Bokserski zadecydował, że pieniądze trafią na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To duża suma?
Artur Szpilka:
Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach. Zostawię to dla siebie.

- Z Zimnochem znacie się od wielu lat. Nie szkoda Panu znajomości? Już nikt nie nazwie was kolegami.
To na pewno nie jest mój kolega. Nie będę mówić brzydko, kto to jest. Ja go w ogóle nie szanuję. Dla mnie jest już nikim. Każdy kumaty zrozumie. Nie będę tego mówić na forum.

- Oglądał Pan w internecie filmy z tamtej konferencji?
Nie, no raz może zobaczyłem. I to wszystko.

- W jednym z wywiadów użył Pan słowa - żałuję. To było szczere?
Odpowiem tak - nie czuję się jedynym winnym tej sytuacji. Żałuję, bo było to niepotrzebne. Gdzieś poniosły emocje. Żałuję tego, że trener jest na mnie zły. No i słów, które padły. Niczego poza tym. Nigdy natomiast nie dam sobie w kaszę dmuchać.

- Zanim wyjdziecie między liny, z Zimnochem spotkacie się jeszcze podczas jakiejś konferencji prasowej?
Nie wiem nic odnośnie do konferencji. Na razie przygotowuję się do walki z Mollo [Mike, z Amerykaninem "Szpila" zmierzy się 1 lutego w USA, z Zimnochem 23 w Gdańsku - red.]. Po niej dopiero ma być jakiś trening otwarty i to chyba wszystko.

- Przyznał Pan kiedyś, że ciągle musi walczyć z łatką chuligana. Nie strzelił Pan sobie właśnie samobója? Wiele osób ma teraz używanie.
Nie czuję się chuliganem. Tej natury nie ujarzmi nic. Nie oszukujmy się. Jak mówiłem, nigdy nie dam sobie w kaszę dmuchać. W ringu będę boksować w najlepszym swoim stylu. Jasne, niepotrzebna była ta sytuacja poza ringiem. A co mówią ludzie o mnie? Mam to głęboko w... Nie obchodzi mnie to.

Cały wywiad z Arturem Szpilką na polskatimes.pl >>

Add a comment

Szpilka42-letni Amerykanin Robert Hawkins (23-20, 7 KO) w swojej bogatej sportowej karierze miał okazję walczyć i sparować z całą czołówką bokserskiej wagi ciężkiej. Ostatnie dni pięściarz z Filadelfii spędził w Warszawie, gdzie pomagał jako sparingpartner Arturowi Szpilce (12-0, 9 KO) w przygotowaniach do zaplanowanej na 1 lutego walki z Mikem Mollo (20-3-1, 12 KO). - Myślę, że jeszcze cztery walki i Szpilka będzie w pierwszej dwudziestce na świecie, po kolejnych trzech będzie w czołowej piętnastce lub dziesiątce - ocenia w rozmowie z ringpolska.pl Hawkins.

- Robert, co możesz powiedzieć o Arturze Szpilce po sparingach z nim?
Robert Hawkins:
Jest młody, ma jeszcze czego się uczyć, ma dobrą technikę, silną lewą rękę, powinien jeszcze ćwiczyć prawą, ale jest dobrze ułożony technicznie. Jest dobry, dobrze się rusza na nogach, jest mobilnym zawodnikiem.

- Nad czym Szpilka teraz powinien najmocniej pracować?
Myślę, że nad timingiem. Jego ciosy powinny być trochę szybsze, szybkie uderzenia, trochę mniej obszerne.

- Walczyłeś i sparowałeś w przeszłości z wieloma mistrzami świata, jak oceniasz jego potencjał jako kandydata na przyszłego mistrza?
Jeśli ciężko będzie pracował, to może to osiągnąć. Gdy bracia Kliczko odejdą, zostawią swoje tytuły i wszyscy będą mogli o nie rywalizować. Jeśli będzie skupiony na realizacji swojego celu, to może być kiedyś pięściarzem numer jeden. Nie wiem, czy Artur zdobędzie pas, ale ma potencjał, by zostać mistrzem.

- Szpilka przeszedł do wagi ciężkiej z kategorii cruiser po swoim pobycie w więzieniu, czy ma wystarczająco mocny cios na wagę ciężką?
On potrafi mocno uderzyć, jeśli się przyłoży. Jeśli chodzi o siłę ciosu, dałbym mu dobre 6,5 punkta na 10. Jeśli cię upoluje i dobrze trafi, to będzie miał dziesiątkę, ale w kombinacjach uderzeń daję mu 6,5. Przechodząc z wagi junior ciężkiej zabierasz ze sobą szybkość i umiejętności, walczysz z ludźmi kilkanaście kilogramów cięższymi od ciebie. Twoje nogi muszą dobrze znosić to obciążenie, musisz dbać o swoją wytrzymałość i kondycję. Jeśli ci tego zabraknie, to cięższy pięściarz, odbierze ci wygraną.

- Jak daleko jeszcze Szpilce do czołówki europejskiej czy światowej?
Ile on ma walk? 12? Myślę, że jeszcze cztery walki i będzie w pierwszej dwudziestce na świecie, po kolejnych trzech będzie w czołowej piętnastce lub dziesiątce. Po jakimś czasie będzie musiał walczyć z dobrymi pięściarzami, żeby odebrać im ich pozycję.

- Jaki wynik typujesz w walce Szpilki z Mikem Mollo?
Sam miałem walczyć z Mikem kilka lat temu, ostatecznie do pojedynku nie doszło, nie wiem czemu... Myślę, że Szpilka znokautuje Mollo. Mike go zlekceważy, bo nie spodziewa się, że Szpilka będzie w stanie zrobić pewne rzeczy i przewiduję, że zostanie znokautowany. Nie przepowiadam w której rundzie, ale Szpilka znokautuje Mollo.

Add a comment

SzpilkaPracowite tygodnie czekają Artura Szpilkę (12-0, 9 KO). Najpierw 1 lutego  w Chicago niepokonany ciężki zmierzy się z Mikem Mollo (20-3-1, 12 KO), a 22 dni później w Gdańsku skrzyżuje rękawice z Krzysztofem Zimnochem (13-0-1, 10 KO). "Szpili" w przygotowaniu formy na zbliżające się starty pomaga obecnie dwóch sparingpartnerów.

- Jest Robert Hawkins, który został już w tej chwili całkowicie przez Artura zdominowany i Ondrej Pala, który troszkę sprawia problemów Arturowi, bo boksuje zza sztywnejpodwójnej gardy, ma szywne ciosy proste. Artur z takim zawodnikiem jeszcze nie sparował, więc jest to dla niego cenne doświadczenie - opowiada w magazynie "Ring" Onet.pl promotor Szpilki Andrzej Wasilewski.

Zapytany o swoje odczucia na temat konfrontacji Szpilki z Mollo współwłaściciel KnockOut Promotions odpowiada: - Mollo jest bardzo nierówny. Widzieliśmy go w walkach, gdzie rzeczywiście był bardzo niebezpieczny jak z Bińkowskim czy momentami z Andrzejem Gołotą, był szybki i dynamiczny, ale z drugiej strony pamiętam jego walkę z Jameelem McClinem, w której obaj  nie wykazywali ochoty do boksowania, raczej chcieli żeby walka jak najszybciej się skończyła. Ciężko powiedzieć, co reprezentuje dziś Mike Mollo... Jest to waga ciężka, Mollo potrafi uderzyć, emocje będą duże.

W opinii Wasilewskiego bójka, do jakiej doszło niedawno na konferencji prasowej pomiędzy jego podopiecznym i Krzysztofem Zimnochem była niepotrzebnym incydentem i najlepiej byłoby się już skupić tylko na sportowym aspekcie lutowego pojedynku. - Myślę, że to się już nie powtórzy, to było coś, co wymknęło nam się spod kontroli, natomiast sama walka będzie ciekawa  - ocenia promotor, dodając:. - Wydaje się, że potencjał bokserski większy ma Artur, ale z drugiej strony Krzysztof Zimnoch był bardzo solidnym i bardzo doświadczonym pięściarzem amatorskim, ciekawie kontrującym.

Add a comment