Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Arreola

Na gali w Meksyku kolejne zwycięstwo przed czasem dopisał do swojego rekordu były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Chris Arreola (34-2, 29 KO). Tym razem ofiarą "Koszmarnego" Chrisa padł Raphael Butler (35-12, 28 KO), a walka zakończyła się w trzeciej rundzie.

W drodze po wygraną Arreola rzucał swojego rywala na deski cztery razy - dwukrotnie w starciu pierwszym, a potem w odsłonach drugiej i trzeciej.

Chris Arreola po raz ostatni został pokonany w kwietniu 2010 roku, przez Tomasza Adamka. Od tamtej pory wzbogacił swój bilans o sześć zwycięstw.

Add a comment

Odlanier SolisByły pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Odlanier Solis (17-1, 12 KO) powróci na ring 26 listopada podczas gali w Trabzonie. Rywal Kubańczyka nie jest jeszcze znany.

Dla Solisa będzie to pierwszy występ od marcowej porażki z Witalijem Kliczko. Kubańczyk przeszedł po walce operację kolana. Głównym wydarzeniem wieczoru tureckiej gali będzie rewanżowe starcie Selcuka Aydina z Jo Jo Danem.

Add a comment

Arreola

240,9 funtów wniósł na wagę Chris Arreola przed jutrzejszą walką z Raphaelem Butlerem (255,7 funtów). "Koszmarny" Chris był dziś najcięższy od czasu styczniowej potyczki z Joeyem Abellem, ale i tak o 15 funtów lżejszy niż przed konfrontacją z Maneuelem Quezadą w sierpniu ubiegłego roku.

Add a comment

Łukasz Zygmunt

4 listopada o godz. 20.45 Eurosport będzie relacjonować na żywo kolejną, ósmą, edycję arcyciekawego turnieju bokserskiego Bigger's Better. W trakcie jednego wieczoru ośmiu zawodników stoczy ze sobą walki w systemie pucharowym (przegrany odpada). Trzy zwycięstwa oznaczają triumf, czyli czek na 15 000 USD i występ w Superfinale w grudniu, w którym spotkają się wszyscy mistrzowie wcześniejszych gal. Drugi raz w historii Bigger's Better Polskę reprezentować będzie dwóch Polaków. Widzowie Eurosportu zobaczą Tomasza Sararę i Łukasza Zygmunta. Obaj brali już udział w turniejach Bigger's Better.

Wyjątkowość Bigger’s Better polega na tym, że spotykają się tu zawodnicy wywodzący się z różnych stylów walki (Muay Thai, kickboxing, boks, MMA), którzy walczą na zasadach boksu, a więc dla większości z nich jest to pewnego rodzaju nowość i spore wyzwanie. Dlatego umiejętności bokserskie i kondycja są tu nie do przecenienia.

Po raz drugi Polskę reprezentować będzie Łukasz Zygmunt. W czerwcu świdniczanin wziął udział w szóstej edycji gali, która, co ciekawe, odbyła się również na stadionie Benfiki Lizbona. Nasz zawodnik miał wtedy spore szanse na zwycięstwo, ale plany te przekreślił jego pierwszy rywal i zarazem faworyt gospodarzy David Machado, który sfaulował naszego reprezentanta. Uderzony głową Polak wygrał tamtą walkę, ale krwawiący łuk brwiowy wykluczył go z konfrontacji w półfinale z Rumunem Marco Adrianem.

- Wtedy jechałem do Lizbony, nie wiedząc, czego mogę się spodziewać. Chciałem przede wszystkim poprawić swoją sytuację materialną. Nadal pracuję po nocach, przenosząc skrzynie z mięsem, jednak i z tego ostatnio zrezygnowałem, by całkowicie poświęcić się treningom przed turniejem. Wierzę, że mogę wygrać i zgarnąć te 15 tysięcy dolarów oraz przepustkę do Superfinału w grudniu - mówi Zygmunt.

Add a comment

Czytaj więcej...

Aleksander Dimitrenko

Sukcesem zakończyła się operacja lewego łokcia Aleksandra Dimitrenki. Mistrz Europy wagi ciężkiej już wkrótce zamierza powrócić do treningów i jak zapewnia jego celem niezmiennie jest wywalczenie dla Niemiec tytułu czempiona globu królewskiej dywizji.

Add a comment

Arreola

W sobotę wracający powoli do gry o mistrzowskie pasy wagi ciężkiej Chris Arreola (33-2, 28 KO) stoczy swoją szóstą walkę od czasu poniesionej w kwietniu 2010 roku porażki z Tomaszem Adamkiem. Rywalem "Koszmarnego" Chrisa będzie Raphael Butler (35-11, 8 KO), który w 2005 roku miał rzucić na sparingu na deski samego Witalija Kliczkę.

Amerykanin o meksykańskich korzeniach przekonuje, że w chwili obecnej ma już zupełne inne podejście do treningów niż dawniej, gdy często wchodził między liny z dużą nadwagą. Co ciekawe, Arreola twierdzi, że przysłowiowym kubłem zimnej wody była dla niego nie nieoczekiwana przegrana z Adamkiem a punktowe zwycięstwo nad Manuelem Quezadą. - Wygrałem wtedy na punkty, a powienienem go był znokautować. Właśnie wtedy zdałem sobie sprawę, że muszę wyjąć głowę z tyłka i zacząć właściwie trenować. Jeśli naparwdę chcę być mistrzem, muszę w to włożyć całe serce - tłumaczy ważący dziś 109 kg "Nightmare", dodając, że gdyby po raz drugi dostał szansę boksowania z czempionem WBC Witalijem Kliczką, wiedziałby jak skutecznie poczynać sobie z dwumetrowym Ukraińcem.

- Tym razem nie mógłbym się dać tak łatwo trafiać. Poprzednio ten facet używał sobie na mnie jak na worku treningowym przez całą walkę. Kluczowe byłoby balansowanie ciałem. On jest duży i ciężko jest mu się poruszać, ale mimo wszystko jest zwinny, więc musiałbym go trochę zwodzić - ocenia Chris Arreola.

Add a comment

Lamon Brewtser

Niemiłej sytuacji doświadczył w Moskwie były mistrz świata wagi ciężkiej Lamon Brewster, który do stolicy Rosji przybył wspólnie z Jamesem Toneyem (73-6-3, 44 KO) na zaplanowaną na 4 listopada walkę z  Denisem Lebiediewem (22-1, 17 KO). 

Wczoraj pogromca Władimira Kliczki i Andrzeja Gołoty bawił w klubie nocnym "Raj", gdzie został zaatakowany przez nieznanego mężczyznę, zazdrosnego o jedną z uczestniczek imprezy, której słynny bokser najwyraźniej wpadł oko.

 "Nieustępliwy" zachował jednak zimną krew i nie wymierzył ciosu napastnikowi. Obu mężczyzn szybko rozdzieliła ochrona i inni goście dyskoteki.

http://www.youtube.com/watch?v=aEaoKZuow9k

Add a comment

Sergiej LiachowiczFloyd Mayweather został nowym trenerem byłego mistrza świata wagi ciężkiej Sergieja Liachowicza (25-4, 16 KO). Specjalizujący się w trenowaniu pięściarzy z niższych kategorii wagowych Mayweather nie miał do tej pory zbyt wiele wspólnego z zawodnikami wagi ciężkiej.

- Widzę w Sergieju duży potencjał. On musi zaczął właściwie ruszać się po ringu, znaleźć swój rytm i deklasować pięściarzy wagi ciężkiej - skomentował Mayweather, który przepracował już kilka dni z Białorusinem.

- Floyd może nauczyć mnie nowych rzeczy. On może sprawić, że przeniosę swój boks na wyższy poziom i zacznę wykorzystywać elementy, których do tej pory nie umiałem - powiedział z kolei Liachowicz, który w swoim ostatnim zawodowym występie przegrał przed czasem z Robertem Heleniusem.

Add a comment

David Price

19 listopada uważany za wielką nadzieję brytyjskiej wagi ciężkiej David Price (11-0, 9 KO) przejdzie kolejny poważny test, krzyżując rękawice z Johnem McDermottem (26-7, 17 KO). "Dyżurny" sparingpartner rywali braci Kliczko jest przekonany, że z listopadowej próby wyjdzie zwycięsko.

- Z całym szacunkiem dla Johna, ale on miał już kilka swoich szans i zawsze kończył jako drugi. Zamierzam podtrzymać tę jego serię - stwierdził brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.

Add a comment

W ostatnich kilkunastu miesiącach kilkukrotnie wspominano o możliwym powrocie na ring jednego z symboli wagi ciężkiej lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, doskonale znanego polskim kibicom, Riddicka Bowe (43-1, 33 KO). Przed kilkoma dniami sam pięściarz po raz kolejny wyraził chęć stoczenia swojego czterdziestego szóstego zawodowego pojedynku. Co ciekawe, urodzony w 1967 roku Bowe chętnie skrzyżowałby rękawice z którymś z braci Kliczko...

- Jeśli byliby w stanie mnie pokonać, udowodniliby że są lepsi. Gdybym dostał sześć miesięcy na przygotowanie się stoczylibyśmy dobrą walkę. Gdybym otrzymał rok, po prostu zlałbym ich. Lew potrafi rozpoznać innego lwa. Ci chłopcy to nie lwy, to owieczki. W swojej ostatniej walce, stoczonej w 2008 roku w Niemczech podczas gali braci Kliczko jeden z nich nazwał mnie dziadkiem. Wiesz co zrobi dziadek? Dziadek skopie ten tyłek - powiedział Bowe, który gotów jest także spotkać się w ringu z innymi przeciwnikami. - Mam nadzieję, że wkrótce uda nam się kogoś szybko znaleźć. Niewielu bokserów jest dziś skłonnych podpisać kontrakt, wiedząc że czeka ich manto w starym stylu - oświadczył były rywal Andrzeja Gołoty.

- Bowe jest gotowy by wrócić do tego biznesu. Kontaktujemy się z promotorami, rozglądamy się za możliwością zaboksowania na jakiejś gali. Każdy kto jest zainteresowany taką propozycją, może do mnie zadzwonić - dodał obecny agent pięściarza, Allen Ellison.

Add a comment

Holyfield

Mimo 49 lat na karku czterokrotny bokserski mistrz świata wagi ciężkiej Evander Holyfield (44-10-2, 29 KO) ani myśli rozstawać się z ringiem. Legendarny Amerykanin, który jeszcze niedawno był bliski walki o "zwykły" pas WBA z Aleksandrem Powietkinem, teraz wziął na celownik rządzących od lat królewską dywizją braci Kliczko i zapowiada pokonanie obydwu.

Holyfield uważa, że Kliczkowie unikają go, wiedząc, że byłby trudnym rywalem i dodaje, że Ukraińcom nie zależy na poziomie sportowym ich pojedynków, a jedynie na jak największych profitach finansowych.

- Im obu chodzi tylko o to, żeby jak najwięcej zarobić, ale ich zyski nie będą wielkie, jeśli będą walczyć z drugorzędnymi rywalami - przekonuje "Holy". - Ja jestem najlepszym z aktywnych pięściarzy wagi ciężkiej, jednak oni boją się podjąć ryzyka.

- Chcę zakończyć karierę jako mistrz świata wszystkich federacji, mogę pokonać obu Kliczków - grzmi Evander Holyfield, który w tym roku zamierza stoczyć jeszcze jedną walkę.

Add a comment

Wiaczesław GłazkowDaniel Peretyatko (17-29, 7 KO) będzie ostatecznie rywalem Wiaczesława Głazkowa (9-0, 6 KO) podczas gali, która odbędzie się 4 listopada w Moskwie. Początkowo przeciwnikiem Ukraińca miał być były mistrz świata wagi ciężkiej Samuel Peter.

Głównym wydarzeniem rosyjskiej gali będzie pojedynek o tymczasowy pas WBA wagi junior ciężkiej pomiędzy Jamesem Toneyem oraz Denisem Lebiedewem. Dla Głazkowa będzie to drugi tegoroczny pojedynek.

Add a comment

Mistrz świata federacji WBA wagi ciężkiej Aleksander Powietkin (22-0, 16 KO) szybko zareagował na zaczepne wypowiedzi brytyjskiego niepokonanego Tysona Fury (16-0, 11 KO). Młody Anglik oświadczył niedawno, że chętnie skrzyżowałby w przyszłym roku rękawice ze zwycięzcą grudniowego pojedynku pomiędzy Powietkinem a Cedriciem Boswellem.

- Jestem gotowy bronić mojego pasa z każdym pretendentem. Muszę jednak dodać, że nie obawiam się kogoś, kogo głównym osiągnięciem do tej pory jest zostanie bohaterem portalu Youtube - stwierdził Rosjanin, nawiązując do robiącego niegdyś furorę w sieci filmu na którym Fury, podczas jednego ze swoich pojedynków, trafił samego siebie w twarz ciosem podbródkowym.

- Chętnie zorganizowalibyśmy taką walkę - podchwycił tymczasem temat niemiecki promotor grupy Sauerland Event, Kalle Sauerland. - Zaproponowaliśmy im grudzień, wygląda jednak na to, że nie są jeszcze zdecydowani. Być może będziemy mogli porozmawiać o terminie wiosennym. Najpierw Aleksander musi uporać się jednak ze swoim najbliższym rywalem - zakończył Sauerland.

Add a comment

Hasim Rahman

Choć notowany na pierwszej pozycji rankingu WBA wagi ciężkiej Hasim Rahman (50-7-2, 41 KO) ostrzył już sobie zęby na mistrzowską potyczkę z posiadaczem "zwykłego' pasa Aleksandrem Powietkinem (22-0, 15 KO), ostatecznie obóz Rosjanina zdecydował się na wolną obronę z innym Amerykaninem - Cedrickiem Boswellem (35-1, 26 KO).

"The Rock" zapewnia jednak, że nie przejął się decyzją teamu Powietkina i nadal w spokoju przygotowywał się będzie do próby zdobycia po raz trzeci w karierze tytułu mistrza świata.

- Nie ma to dla mnie znaczenia, bo mam pismo z WBA, w którym jest napisane, że Powietkin musi bronić ze mną tytułu przed 27 lutego. Dalej będę się koncentrował na zrzucaniu wagi i szlifowaniu formy, by znokautować tego faceta, gdy nadarzy się ku temu okazja - mówi Hasim Rahman, który w swoich ostatnich pięciu występach zanotował pięć zwycięstw przed czasem.

Add a comment

Thompson

Szef Komisji Mistrzowskiej federacji IBF Lindsay Tucker poinformował oficjalnie, że Tony Thompson (36-2, 24 KO) uzyskał status challengera do tytułu czempiona wagi ciężkiej należącego aktualnie do Władimira Kliczki (56-3, 49 KO). 

Pierwotnie o pozycję pierwszego pretendenta z Thompsonem miał bić się Eddie Chambers, jednak "Szybki" Eddie musiał wycofać się z zakontraktowanej na 17 grudnia walki ze względu na kontuzję. 

Tony Thompson miał już okazję zmierzyć się w przeszłości z Władimirem Kliczką - w lipcu 2008 roku został przez Ukraińca znokautowany w jedenastej rundzie.

Add a comment

Chisora

Jeszcze niedawno Dereck Chisora (14-1, 9 KO) był oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej  i jako niepokonany zawodnik szykował się do walki z Władimirem Kliczką. Ukraiński czempion pojedynek z "Del Boyem" jednak odwołał, a Anglik zamiast szybko powrócić do gry o mistrzowskie pasy, w lipcu zanotował pierwszą porażkę w karierze przegrywając na punkty ze swoim rodakiem Tysonem Fury.

5 listopada Chisora zawalczy o swoją reputację, krzyżując rękawice z londyńskim osiłkiem Larrym Olubamiwo (10-2, 9 KO). - Porażki nie biorę nawet pod uwagę, wygram te walkę bez względu na wszystko - zapowiada "Del Boy". - Moja przyszłość zależy od sobotniego pojedynku, muszę kompletnie zniszczyć Olubamiwo. 

- Muszę go czysto znokautować. To ma być walka, po której ma być głośno o tym, że znów tu jestem! - dodaje Dereck Chisora.

Add a comment